Nieznani sprawcy zastrzelili meksykańskiego dziennikarza. Wcześniej miał otrzymywać pogróżki

Świat
Nieznani sprawcy zastrzelili meksykańskiego dziennikarza. Wcześniej miał otrzymywać pogróżki
Rob Young/Flickr.com

Nieznani sprawcy zastrzelili dziennikarza we wtorek czasu miejscowego w niebezpiecznym stanie Veracruz na wschodzie Meksyku - poinformowała policja. To już co najmniej dziewiąty przedstawiciel prasy zabity w tym kraju od początku roku.

W incydencie, który miał miejsce w gminie Hueyapan na południu stanu, zginął dziennikarz Candido Rios oraz dwie inne osoby - podała lokalna policja.

 

Rios, który pracował dla gazety "Diario Acayucan", już wcześniej skarżył się na otrzymywanie pogróżek i był zarejestrowany w krajowym programie ochrony dziennikarzy - przekazał Jorge Morales, szef lokalnej organizacji CEAPP monitorującej bezpieczeństwo przedstawicieli prasy.

 

Według danych organizacji Artykuł 19, broniącej wolnej prasy, Rios to już dziewiąty dziennikarz w Meksyku, który w tym roku stracił życie z powodu swojego zawodu.

 

Rok 2017 może się okazać najkrwawszym w historii

 

Prokuratura stanu Veracruz ogłosiła wszczęcie śledztwa w sprawie śmierci Riosa, odmówiła jednak podania informacji o możliwych przyczynach ataku.

 

W ostatnich latach liczba zabójstw popełnianych w Meksyku znacząco wzrosła, a rok 2017, jak wynika z dotychczasowych danych, może okazać się najkrwawszym w historii - pisze Reuters. Jak zauważa, świadczy to o fiasku działań podejmowanych przez rząd prezydenta Enrique Pena Niety w celu okiełznania panującej w kraju przemocy.

 

Przez Veracruz, stan położony nad Zatoką Meksykańską, przebiegają ważne szlaki przemytnicze, o które walczą kartele narkotykowe. W ostatnich latach stan ten okrył się niesławą jako jeden z tych, gdzie ginie najwięcej dziennikarzy.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie