Szwecja chce deportować ponad stuletnią Afgankę. Odmówiono jej prawa do osiedlenia
Bibikhal Uzbeki pochodzi z Afganistanu i uważana jest za najstarszą na świecie imigrantkę. Kobieta ma mieć 106 lat. Ze swojego kraju uciekła w 2015 r., gdy Talibowie najechali jej rodzinne miasto Kunduz. Razem z rodziną przedostała się do Europy. Najpierw do obozu dla uchodźców w Chorwacji, później do Szwecji. Jak donosi szwedzki portal blankspot.se teraz grozi jej deportacja.
Afganka starała się o prawo do osiedlenia. Niestety w czerwcu prośba została odrzucona. Zgodnie z decyzją Szwedzkiej Agencji Migracyjnej, ma ona wyjechać do Afganistanu lub innego kraju, który gotów jest ją przyjąć. Przedstawiciel prawny Bibikahl złożył apelację od decyzji agencji migracyjnej, ale sprawa nie została jeszcze rozpatrzona przez sąd administracyjny.
Staruszka nie jest w stanie sama chodzić, potrzebuje stałej opieki. Nie może wrócić do Afganistanu, ponieważ farma, na której od pokoleń mieszkała jej rodzina znajduje się w strefie działań wojennych.
Afgańczycy protestują przeciw deportacjom
W Sztokholmie i kilku innych miastach w Szwecji trwają protesty młodych Afgańczyków, którzy chcą zaprzestania ich deportacji. Zdaniem urzędu migracyjnego konflikt w Afganistanie nie obejmuje terytorium całego kraju, dlatego prawo pozwala na nieprzyznanie azylu.
W 2015 roku szwedzkie władze przyjęły 23 tys. wniosków o azyl od przybyłych z Afganistanu nieletnich bez opiekunów prawnych, co było rekordową liczbą. Część z nich nie miało dokumentu tożsamości, co utrudniało określenie ich właściwego wieku. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ osoby niepełnoletnie mają prawo do opieki i szkoły, a przede wszystkim większe szanse na pozostanie w Szwecji.
polsatnews.pl, blankspot.se
Czytaj więcej
Komentarze