USA: pitbulle uratowały dwoje dzieci przed atakiem węża
Czteroletni chłopczyk i roczna dziewczynka bawiły się z pitbullami w ogrodzie. Nagle psy zaczęły ostrzegawczo szczekać. Kiedy babcia dzieci Melissa Butt podniosła się, zobaczyła - jak sama określa - "ogromnego węża". Gad wił się centymetry od jej psów.
Melissa zabrała dzieci do domu. Wąż zaatakował mniejszego psa. Ukąsił go w łapę.
Zareagował na to drugi, starszy pies. - Złapał gada w zęby i zabił go jednym kłapnięciem. Prawie go przepołowił - relacjonowała właścicielka.
Wąż zdążył jednak ukąsić pitbulla w pysk. Łeb psa bardzo spuchł.
"Moje psy to bohaterowie"
Pitbulle zostały przetransportowane do weterynarza. Podano im środki niwelujące toksynę. Młodszy Paco, następnego dnia wrócił do domu.
Drugi z psów, w stanie ciężkim został w szpitalu dłużej.
- Wiem, że moje psy to bohaterowie i bez wątpienia uratowały życie moim wnukom - powiedziała Butt. - Gdyby dzieci zostały ukąszone jestem w 100 procentach pewna, że nie przeżyłyby tego.
"Nie spodziewałam się jadowitych węży"
Okazało się, że psy zostały zaatakowane przez mokasyna miedziogłowego. Stwierdził to weterynarz oglądający zwłoki węża.
Do zdarzenia doszło w mieście Thonotosassa, na Florydzie.
- Wiedziałam, że przeprowadzka tutaj wiąże się z ryzykiem spotkania aligatorów, rysi, jastrzębi, nawet myszy polnych, ale nie spodziewałam się jadowitych węży - dodała Butt.
CBS News
Czytaj więcej
Komentarze