Myśleli, że umawiają się z 14-latką. A to był "łowca pedofilów". Pięciu zatrzymanych w ciągu kilku dni
Wszyscy zatrzymani mężczyźni byli przekonani, że od tygodni korespondują w sieci z 14-letnią dziewczyną i to z nią w końcu umawiają się na spotkanie. Ale na miejscu na każdego z nich czekali policjanci. Mężczyźni wpadli dzięki prowokacjom "łowcy pedofilów" Krzysztofa Dymkowskiego. Są w wieku od 18 do 58 lat, pochodzą z powiatu wałbrzyskiego.
W czwartek z 14-latką, za którą podawał się w internecie Dymkowski, miał spotkać się 58-letni mężczyzna. Jako miejsce spotkania wyznaczono okolicę supermarketu w Szczawnie-Zdroju (powiat wałbrzyski).
- Myśląc, że rozmawia w internecie z małoletnią do 15. roku życia, zaproponował jej spotkanie w celu odbycia innej czynności seksualnej - powiedział sierż. sztab. Marcin Świeży z policji w Wałbrzychu.
Według Dymkowskiego, 58-latek był "bardzo ostrożny". - On dał takie niewinne ogłoszenie, że szuka małolaty, wiek nieistotny - dodał.
- Pytał o wiek. Powiedziałem mu, że mam 14 lat i co byśmy na takim spotkaniu robili - opisał "łowca pedofilów".
Kilka tygodni korespondowania
W ciągu ostatniego tygodnia w okolicach Wałbrzycha policjanci zatrzymali łącznie pięciu mężczyzn. W niektórych przypadkach korespondencja zatrzymanego z fikcyjną 14-latką trwała kilka tygodni.
- Nikt nie jest pedofilem, dopóki nie ma wyroku sądu. Trzech zostało zatrzymanych na terenie Wałbrzycha, a jeden w Szczawnie - powiedział Dymkowski.
Konieczna jest terapia
Mężczyźni zostali zatrzymani i przesłuchani. Trzech z nich usłyszało już zarzuty składania propozycji innych czynności seksualnych małoletnim. Grozi im do 2 lat więzienia.
- Więzienie nie leczy z takich skłonności - podkreślił seksuolog dr Andrzej Depko. - Jeżeli ktoś ma takie uwarunkowanie, to musi być poddany przede wszystkim terapii - dodał.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze