Prokuratura prowadzi śledztwo ws. 500 mln zł kredytu dla SK Banku. Kredytodawcą był Narodowy Bank Polski
Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu NBP w związku z kredytem udzielonym SK Bankowi - poinformowała Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
- Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi wielowątkowe śledztwo ws. nadużycia zaufania przez władze Spółdzielczego Bankowi Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (znanemu jako SK Bank - red.) oraz nieprawidłowości stwierdzone w działaniu Banku Spółdzielczego w Nadarzynie. W tym postępowaniu dotychczas zarzuty przedstawiono i odebrano wyjaśnienia od 33 osób. Wobec 19 osób skierowano akty oskarżenia, w tym wobec ośmiu osób wraz z wnioskami (...) o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy - powiedziała Calów-Jaszewska.
Kredyty miały być przeznaczone na bieżącą działalność
Prokurator wyjaśniła, że osobom tym zarzucono m.in. doprowadzenie SK Banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w związku z udzielonymi kredytami obrotowymi oraz inwestycyjnymi. Według dokumentów kredyty miały być przeznaczone na bieżącą działalność ustalonych podmiotów gospodarczych, jednak faktycznie zostały przeznaczone na inne cele.
Prokurator dodała, że zarzuty, które postawiono w tym śledztwie dotyczą również przedkładania poświadczających nieprawdę operatów szacunkowych sporządzonych przez rzeczoznawców majątkowych, które zawierały nieprawdziwą wartość nieruchomości stanowiących zabezpieczenie kredytu.
Zarzut niedopełnienia obowiązków przez NBP
- Kolejnym wątkiem jest przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez członków zarządu Narodowego Banku Polskiego w związku z procedurą udzielenia Spółdzielczemu Bankowi Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie kredytu refinansowego w kwocie 500 mln zł na przywrócenie płynności. W toku śledztwa zachodzi konieczność ustalenia zasadności podjęcia uchwały o udzielenie tego kredytu refinansowego oraz ustalenia, czy dokonano rzetelnej oceny zdolności banku do jego spłaty - poinformowała Calów-Jaszewska.
Zaznaczyła, że postępowanie toczy się "w sprawie" i w ciągu dwóch-trzech miesięcy może zostać podjęta jakaś decyzja. Według prokurator postępowanie to jest bardzo zaawansowane, bowiem wątek pojawił się w śledztwie około rok temu.
- Na pewno zgromadzono dokumentację oraz przesłuchano szereg świadków - zapewniła.
Dodała, że prokuratura nie prowadzi postępowania w sprawie udzielenia przez Ministerstwo Finansów gwarancji kredytowej.
Upadłość SK Banku
Jeszcze trzy lata temu SK Bank był największym bankiem spółdzielczym w Polsce. Upadł po kredytach udzielonych grupie Dolcan - warszawskiemu deweloperowi.
Bankowy Fundusz Gwarancyjny musiał wypłacić poszkodowanym klientom ponad 2 miliardy złotych. Resort finansów zapłacił NBP 184 mln zł tytułem gwarancji.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze