5-latka zaginęła w Krotoszynie. Szukało jej całe osiedle. Postanowiła... kupić mamie sukienkę
Dziewczynka zaginęła podczas rodzinnego spaceru po krotoszyńskim osiedlu Fabryczna (woj. wielkopolskie). Zniknęła rodzicom z oczu, skręcając za jeden z bloków. Gdy małżeństwo dotarło do tego miejsca, ślad po ich córce zaginął.
Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu w poniedziałek o godz. 20:20.
Rodzice zaczęli poszukiwania, potem wezwali policję
- Początkowo rodzice próbowali odnaleźć dziecko na własną rękę. Byli przerażeni - powiedział polsatnews.pl Piotr Szczepaniak z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Rozpoczęło się przeszukiwanie osiedla.
- Do poszukiwań przyłączyło się wielu mieszkańców osiedla, a także nasi funkcjonariusze - dodał Piotr Szczepaniak.
Dziewczynkę zauważyła pracownica galerii handlowej
Samotna dziewczynka w wieku przedszkolnym przykuła uwagę jednej z pracownic Galerii Krotoszyńskiej. 5-latka podała kobiecie adres zamieszkania.
Gdy pracownica odprowadzała ją do domu, napotkała patrol policji, który podwiózł "zgubę" do domu
"Zguba" pobiegła po niespodziankę dla mamy
Okazało się, że dziecko pobiegło do oddalonej o około 500 metrów od osiedla Galerii Krotoszyńskiej, bo chciało zrobić swojej mamie niespodziankę i kupić jej... sukienkę.
Poszukiwania zaginionego dziecka trwały około 30 minut.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze