Kilkadziesiąt pielgrzymek do Częstochowy. "Kaszubski ekspres" z Helu ma do pokonania 640 km
Ponad 2,5 tys. pielgrzymów wyruszyło w niedzielę sprzed kościoła ojców paulinów pw. św. Ducha w stolicy w 306. Warszawskiej Pielgrzymce Pieszej na Jasną Górę. Do Częstochowy ma dotrzeć około 5,5 tys. osób, gdyż jak co roku część pątników dołączy do pielgrzymki na trasie, a zapisy w dalszym ciągu trwają. W całej Polsce do Matki Boskiej Częstochowskiej zmierza kilkadziesiąt pielgrzymek.
W homilii wygłoszonej podczas mszy św. poprzedzającej wymarsz biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki zaznaczył, że głównym problemem, z jakim boryka się w tej chwili Polska, jest wewnętrzne skłócenie, brak poszanowania godności człowieka i nieumiejętność przebaczania sobie nawzajem.
"Błąd odrzucić, błądzącego przyjąć"
- Mamy z tym wielki problem w Polsce - nie potrafimy na pierwszym miejscu stawiać Boga i godności człowieka, tylko jakieś swoje mniejsze czy większe interesy. I to idzie od góry, to jest nieraz nagłaśniane przez media. Dochodzi do takich skandali, że ludzie są tak bardzo skłóceni, że uczestnicząc w tej samej Eucharystii nie potrafią przekazać sobie znaku pokoju - powiedział biskup Jarecki.
Przypomniał słowa Jezusa: "daję wam przykazanie nowe, byście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem".
- Każdy człowiek jest moim bratem i siostrą. Muszę odróżnić błąd od człowieka błądzącego. Błąd odrzucić i nienawidzić, a człowieka - obojętnie jak błądzącego - przyjąć, zawsze kochać i pragnąć jego dobra - apelował biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. Dodał, że panowanie nad sobą i emocjami wymaga wielkiej pracy i wielkiej wolności, ale "to jest serce chrześcijańskiej wiary".
- Teoretycznie to proste, w praktyce mamy z tym problem w Polsce - każdy z nas większe lub mniejsze - między deklarowaną wiarą a praktyką życia. Z jednej strony mówić: "jestem chrześcijaninem", uczestniczyć w nabożeństwach, a w stylu życia ukazywać, że nie mam nic z tym wspólnego. Modlę się, byście wrócili z tej pielgrzymki umocnieni w miłości Chrystusowej. Wtedy będziemy autentycznymi apostołami, świadkami Pana - powiedział bp Jarecki.
Jak zaznaczył, intencją tegorocznego pielgrzymowania powinno być także to, żeby uczestnicy zrozumieli, że ich ostateczną ojczyną nie jest ziemia, tylko niebo, ponieważ od tej wiary zależy jakość doczesnej ojczyzny.
"Reprezentacja wielowiekowej historii"
- Można powiedzieć, że ponieważ chwieje się nasza wiara w życie wieczne, to i nasza ziemska ojczyzna źle wygląda. Tyle niesprawiedliwości, tyle krzywd, tyle nierówności, tyle zawiści, tyle nienawiści, tyle wojen - dlatego, że za słabo i za mało wierzymy w naszą niebieską, chwalebną, uwielbioną ojczyznę, którą ukazał nam Jezus Chrystus - zaznaczył hierarcha.
Dodał, że pielgrzymka to "reprezentacja wielowiekowej historii naszego chrześcijańskiego narodu, który w chwilach wolności i w chwilach zniewolenia, w chwilach trudnych i w chwilach prosperity, idzie przez życie z Bogiem, zbawcą naszym Jezusem Chrystusem i Matką Jego Maryją".
- Jest to taka reprezentacja wierności naszego narodu Bogu, Chrystusowi i Kościołowi, z Maryją i przez Maryję. I to jest piękne świadectwo - podkreślił hierarcha.
Nawiązując do odczytanej podczas mszy św. Ewangelii bp Jarecki przypomniał słowa Boga Ojca, który wskazując na Jezusa powiedział: "To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie".
Podkreślił, że słowa: "»Jego słuchajcie«, powinny poruszyć serce i umysł każdego z nas" a owocem tego "powinna być prośba, w wymiarze społecznym i narodowym, za przyczyną Maryi, byśmy pogłębili, naprawili, każdy z nas i cały naród, nasze posłuszeństwo Bogu i Chrystusowi".
Trzysta lat od koronacji Matki Bożej Częstochowskiej
Nawiązując do hasła tegorocznej Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej, które brzmi: "Maryja naszą Królową", przypomniał, że "Matka Najświętsza jest naszą królową, ze względu na 300. rocznicę pierwszej koronacji ikony Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze". - Niech ona nam pomaga w naszym życiu religijnym spotykać się z Jezusem Chrystusem - powiedział Jarecki.
Trasa Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej liczy 248 km, wędrówka trwa dziewięć dni i kończy się 14 sierpnia. Z Warszawy w sobotę i niedzielę wyruszyło w sumie pięć pielgrzymek na Jasną Górę, m.in. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna, Piesza Pielgrzymka Niepełnosprawnych, Piesza Pielgrzymka Żołnierzy i Piesza Pielgrzymka Bezdomnych.
W sierpniu z wielu polskich miast wyruszają piesze pielgrzymki na Jasną Górę. Idzie w nich 4,5 ludzi. Najdłuższą trasę ma do pokonania "kaszubski ekspres" z Helu. Pątnicy z tej pielgrzymki muszą przejść 640 kilometrów.
Do Częstochowy pielgrzymi docierają na uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, które obchodzone są 15 sierpnia. Święto nosi także nazwę Matki Bożej Zielnej - tego dnia odbywa się bowiem tradycyjne święcenie kwiatów i ziół.
Jasną Górę odwiedziło w 2016 roku 4,5 miliona pielgrzymów.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze