Syberyjskie wakacje Putina. Przywódca Rosji nie próżnuje: łowi, poluje, nurkuje, pływa i podziwia piękno swojego kraju
Prezydent Rosji Władimir Putin na wakacjach na Syberii. Rosyjski przywódca na kanikułę wybrał Republikę Tuwy. Towarzyszył mu minister obrony Siergiej Szojgu. Przywódca Federacji spędzał czas na rybach, które łowił na różne sposoby, dużo czasu spędzał prowadząc motorówkę, nie zapomniał też o zebraniu okazałych grzybów, które dobrze skomponowały się ze złapanymi przezeń szczupakami i okoniami.
Dzika przyroda Republiki Tuwy, która leży na granicy z Mongolią, zaoferowała Putinowi wiele zajęć. Rosyjski prezydent najbardziej skupił się na wędkarstwie.
W woderach i kostiumie płetwonurka
Putin łowił ryby w górskich jeziorach z krystalicznie czystą wodą. Nie zawahał się wejść w nurt w woderach i poławiać w bystrzynach na wędkę. Rosyjska agencja nie podała składu prezydenckiej zanęty, nie wspomina także, czy łowił na tzw. "muchę".
Z kolei na otwartym akwenie Putin wykorzystał kostium płetwonurka i kuszę z trójzębem. Zanurzył się w toni z maską i wkrótce pokazał minisrowi Szojgu, że i tę metodę połowu opanował doskonale.
Na zdjęciach z wyjazdu widać, że rosyjski przywódca doskonale czuje wędkarstwo i podwodne łowy. Co rusz fotografował się z coraz to nowymi okazami. A to szczupak, którego niejeden wędkarz by mu pozazdrościł, a to okazały okoń. Siatka prezydenta z pewnością nie była pusta.
Motorówką i kajakiem, za sterem i z wiosłem
Przy tym miejsca na połów prezydent wybierał osobiście. Samodzielnie dowoził towarzyszącą mu ekipę na łowisko, kierując motorówką swoją prezydencką ręką.
W przerwach Putin nie unikał wiosłowania w canoe. Kajakarstwo na górskiej wodzie najwyraźniej nie jest mu obce.
Prezydent Rosji wybrał się także na pieszą wycieczkę w góry. I z niej nie wrócił z pustymi rękami. Wokół w lesie podgrzybki, prawdziwki. A prezydent wszystkie widzi.
Wakacje nad Jenisejem były krótkie, trwały zaledwie od 1 do 3 sierpnia. Rosyjski prezydent - jak co roku - pokazał rodakom, że wypoczywać należy intensywnie.
polsatnews.pl, PAP, EPA
Czytaj więcej