Pijany kierowca z impetem wjechał w policjanta. Dramatyczny wypadek w Teksasie
Świat
Oficer Matthew Lesell z policji w Fort Worth w Teksasie zatrzymał w nocy samochód do kontroli. Gdy wyszedł z radiowozu, nadjechało kolejne auto i z ogromną prędkością staranowało funkcjonariusza.
Siła uderzenia była tak duża, że policjanta obróciło w powietrzu do góry nogami. Najpierw upadł on na maskę auta, a po chwili na ulicę.
Wypadek wyglądał bardzo groźnie, ale funkcjonariuszowi nic się nie stało. Po chwili Lesell wstał i zatrzymał sprawcę wypadku. Jak się okazało, kierowca był pijany.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze