12-latek włamał się w nocy do sklepu. Był pijany
Nieletniego włamywacza zatrzymał właściciel sklepu spożywczego w miejscowości Załęcze Wielkie w gminie Pątnów (Łódzkie). Sprawą nastolatka zajmie się sąd rodzinny.
W środę o godzinie drugiej w nocy właściciel sklepu usłyszał hałas dochodzący z magazynu.
Mężczyzna, który mieszka nad sklepem, podejrzewając, że ktoś chce mu ukraść towar, zszedł na dół sprawdzić, co się dzieje.
Najpierw zauważył rozbitą szybę, później - chłopca. Złapał go i zadzwonił po policję.
Przyznał jedynie, że pił
Gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, 12-latek nie chciał z nimi rozmawiać, odmówił wyjaśnień.
Przyznał, że wcześniej pił alkohol. Nie został jednak przebadany na jego zawartość w organizmie, bo - jak tłumaczą policjanci - "nie chcieli wywoływać u niego dodatkowej traumy".
Z informacji uzyskanych od zespołu prasowego łódzkiej policji wynika, że dokładna ilość alkoholu w organizmie chłopca w tym przypadku nie miałby znaczenia procesowego.
Jeszcze tej samej nocy 12-latek został przekazany ojcu. O dalszym jego losie zadecyduje sąd rodzinny, który sprawdzi również, czy opieka nad dzieckiem była sprawowana właściwie.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze