Kubica wrócił na tor F1! Polak w centrum uwagi na testach na Węgrzech
Robert Kubica jest w centrum zainteresowania na torze Hungaroring pod Budapesztem. 32-letni kierowca testuje najnowszy bolid Renault i walczy o powrót do cyklu mistrzostw świata Formuły 1. To pierwsze takie oficjalne testy tego kierowcy na torze Formuły 1, odkąd w lutym 2011 jego kariera wyścigowa została przerwana po wypadku w Rajdzie Ligurii. Została wtedy zgruchotana jego prawa ręka.
Po całym dniu testów na węgierskim torze Hungaroring pod Budapesztem Robert Kubica powiedział, że wiele rzeczy w bolidzie Renault, którym jechał, było dla niego nowych, ale po przerwie w połowie dnia poczuł się już w pojeździe "dużo bardziej naturalnie".
Ostatecznie Robert Kubica uzyskał w środę czwarty czas dnia. Jedno okrążenie toru - ze 142, które przejechał - pokonał w 1.18,527.
- Było dużo nowości, tak naprawdę wszystko było nowe. W porównaniu do bolidów, w których już startowałem, lub też do tych, które ostatnio testowałem, praktycznie nie ma nic podobnego - powiedział Kubica polskim dziennikarzom na konferencji prasowej po testach w bolidzie Renault.
Jak podkreślił, największym wyzwaniem była dla niego waga auta, która stopniowo w Formule 1 wzrastała w ostatnich latach. - W przeciągu jednego dnia zrozumiałem, że to, co mam zakodowane u siebie w mózgu, w ogóle nie ma nic wspólnego z tym, co prowadzę - powiedział.
Kubica przyznał, że był to dla niego intensywny dzień, który dał mu sporo nauki. W porannej sesji Polak pokonał 74 okrążenia - najwięcej w stawce.
A sight that every F1 fan will want to see
— Formula 1 (@F1) 2 sierpnia 2017
Robert Kubica leaves the pit lane in a @RenaultSportF1 car on Day Two of #F1Testing in Hungary pic.twitter.com/H4VDPkJiaD
Dla porównania, we wtorek inny kierowca Renault Kanadyjczyk Nicholas Latifi przez cały dzień przejechał 53 "kółka". Najszybsze pokonał w czasie 1.20,302, a najlepszy dotychczas rezultat Kubicy to 1.19,681.
INITIAL CLASSIFICATION: MORNING SESSION 🏁
— Formula 1 (@F1) 2 sierpnia 2017
74 laps for Kubica = 💪
Vettel and Lando Norris star on the stopwatch#F1Testing 🇭🇺 pic.twitter.com/exrKTFqQcD
- Program był napięty. Wsiadłem do bolidu o godz. 9 i wysiadłem o 13, nie mając czasu na analizę, na odetchnięcie, na posegregowanie sobie wszystkich tych nowości. Tak naprawdę punktem zwrotnym, jeśli chodzi o komfort jazdy, była przerwa. Kiedy wyszedłem z bolidu, odetchnąłem, przeanalizowałem parę rzeczy, pomyślałem, co, gdzie, jak poprawić. Wsiadając po raz drugi poczułem się od razu dużo lepiej, dużo bardziej naturalnie. I to było najlepsze uczucie, sądzę, dzisiejszego dnia - powiedział Polak.
O godzinie 13 rozpoczęła się godzinna przerwa. W porannej sesji najszybszy był Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari), który uzyskał 1.17,124. Lepsze wyniki niż Kubica uzyskało jeszcze pięciu innych kierowców.
"Witamy w drugim dniu testów na Węgrzech, nazywanym również Robert Kubica show. Powraca niezwykły talent" - napisano na Twitterze Renault w środowy poranek.
Welcome to day two of #BudaTest. Or, as it’s also known today, the Robert #Kubica show! Welcome back to an amazing talent! @RenaultSportF1
— Pirelli Motorsport (@pirellisport) 2 sierpnia 2017
Pod Budapesztem urodzonego w Krakowie zawodnika wspiera liczna grupa polskich kibiców, którzy entuzjastycznie reagują za każdym razem, gdy Polak wyjeżdża z alei serwisowej lub przemyka przed zajmowaną przez nich trybuną.
👋 Robert Kubica...!#F1Testing 🇭🇺 pic.twitter.com/2s1BPZmJSz
— Formula 1 (@F1) 2 sierpnia 2017
Zażartowała z tego ekipa Force-India Mercedes, która napisała na Twitterze w humorystyczny sposób, że dzięki wiwatującemu tłumowi dokładnie wiadomo, w którym momencie Polak wyjeżdża z garażu.
Have we mentioned how awesome the fans have been today? They are AWESOME!! #Kubica #BudaTest pic.twitter.com/F8Hb2VGKsf
— Renault Sport F1 (@RenaultSportF1) 2 sierpnia 2017
Pod wrażeniem powrotu Kubicy do F1, oprócz kibiców i dziennikarzy musiał być również... banner zawieszony nad wyjazdem z jego garażu. Element z podobizną Nico Huelkenberga, jednego z kierowców Renault, odpadł w momencie, gdy Kubica wyjeżdżając na tor dodał gazu.
Robert #Kubica driving our R.S.17!
— Renault Sport F1 (@RenaultSportF1) 2 sierpnia 2017
Even our garage was too excited! #BudaTest pic.twitter.com/f5lpilaVuJ
O poczynaniach Kubicy rozpisują się też światowe media, w ostatnich czasach z uznaniem wypowiadali się o nim zawodnicy i działacze Renault oraz konkurencyjnych zespołów.
Jego powrót na tor wymownie skomentował kierowca zespołu McLaren Fernando Alosno, prywatnie przyjaciel Kubicy.
#KubicaDay . ☝️
— Fernando Alonso (@alo_oficial) 2 sierpnia 2017
Happy.
Powrót Roberta Kubicy do ścigania skomentował również czterokrotny mistrz świata F1 Sebastian Vettel. "To świetnie, że wrócił. Nigdy nie było wątpliwości co do jego talentu, szybkości i zdolności do prowadzenia samochodu" - napisał Niemiec na Twitterze.
Vettel on Kubica: It's great for him to be back. There was never a doubt about his talent, his speed and his ability to drive the car.
— Sebastian Vettel #5 (@sebvettelnews) 2 sierpnia 2017
Środowy sprawdzian jest dla niego bardzo ważny w kontekście powrotu do rywalizacji w mistrzostwach świata Formuły 1. Polak startował w tym cyklu w latach 2006-10, ale w lutym 2011 stracił częściowo władzę w prawej ręce po wypadku w Rajdzie Ligurii.
Krótko przedtem był uznawany przez ekspertów za jeden z największych talentów w Formule 1. Porównywano go do mistrzów świata: Hiszpana Fernando Alonso oraz Brytyjczyka Lewisa Hamiltona.
- To jeden z najszybszych kierowców, z którymi rywalizowałem. To czysty, naturalny talent i szkoda, że nie było go ostatnio w tym sporcie. Cieszę się, że odbywa te testy, na pewno będę obserwował, jak sobie radzi i czy wróci do ścigania - mówił we wtorek Hamilton.
Według mediów, Kubica może zastąpić brytyjskiego kierowcę Renault Jolyona Palmera już podczas Grand Prix Belgii 27 sierpnia. Władze teamu podkreślają jednak konsekwentnie, że Polak nie wystartuje na pewno w cyklu wcześniej niż w 2018 roku.
- Widziałem kibiców i bardzo im dziękuję za przybycie, za doping i za wiarę. Ja nie mogłem tego słyszeć z auta, ale zespół mi opowiadał, że było dużo owacji, śpiewów, kibicowania, co jest bardzo miłe - powiedział Polak na konferencji po całym dniu treningów.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej