"To był kompletnie zmarnowany rok". Oskarżenia wobec premier May w związku z Brexitem
Wysocy rangą urzędnicy zaangażowani w negocjacje ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE oskarżyli we wtorek na łamach dziennika "Financial Times" brytyjską premier Theresę May o zmarnowanie roku od referendum i nadmierną kontrolę nad procesami administracyjnymi.
Jak napisał "FT", "obecni i byli urzędnicy mówią o ekstremalnej frustracji w Whitehall (brytyjska dzielnica rządowa) spowodowanej tym, jak May zarządzała negocjacjami w sprawie Brexitu pomiędzy ubiegłorocznym referendum a czerwcowymi wyborami parlamentarnymi".
Rozmówcy gazety powiedzieli, że May "związała ręce brytyjskich negocjatorów ustaleniami, które były przygotowane bez konsultacji wewnątrz gabinetu", a także ocenili, że "jej zaufany krąg na Downing Street chronił ją przed trudnymi wiadomościami z Brukseli".
"Klęska dyplomacji"
- To był kompletnie zmarnowany rok, podczas którego Torysi (Partia Konserwatywna) negocjowali sami ze sobą - powiedział John Kerr, członek Izby Lordów i były szef służby dyplomatycznej w MSZ.
Wtórował mu inny lord i były najwyższy rangą urzędnik w ministerstwie finansów Nicholas Macpherson, który ocenił, że "zbyt często w ciągu ostatniego roku interes państwa był podporządkowywany interesowi partii".
Jeden z anonimowych rozmówców "FT" nazwał minione 12 miesięcy "klęską dyplomacji".
Zarzuty również wobec byłego premiera
- Mieliśmy do czynienia z premier mówiącą o tym, że brak porozumienia jest lepszy niż złe porozumienie i (ministrem spraw zagranicznych) Borisem Johnsonem sugerującym, że w ogóle nie zależy nam na umowie. Nastrój po drugiej stronie kanału (La Manche) jest okropny - powiedział.
Według informacji "FT" wśród osób odpowiedzialnych za taki rozwój wydarzeń byli m.in. byli szefowie gabinetu May, Fiona Hill i Nick Timothy, a także szef kancelarii pani premier Jeremy Heywood, który "niewystarczająco próbował rozbić tajemniczą i zamkniętą strukturę podejmowania decyzji".
Cytowane przez dziennik źródła zbliżone do Downing Street odrzuciły jednak zarzuty jako "politycznie motywowaną krytykę". Oskarżyły byłego premiera Davida Camerona o to, że nie przygotował rządowego planu na wypadek decyzji o wyjściu z Unii Europejskiej, co oznacza, że urzędnicy musieli zmierzyć się z zupełnie nowym wyzwaniem.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze