Szyszko: do 4 sierpnia będzie gotowy wniosek do KE ws. Puszczy Białowieskiej
Ministerstwo Środowiska do 4 sierpnia będzie gotowy wniosek do przesłania Komisji Europejskiej ws. wycinki w Puszczy Białowieskiej - zapowiedział w poniedziałek szef resortu Jan Szyszko. Dodał, że "działamy zgodnie z prawem Unii Europejskiej".
Trybunał Sprawiedliwości UE dał Polsce czas do 4 sierpnia na odpowiedź ws. wycinki w Puszczy Białowieskiej.
- 21 lipca wpłynął wniosek z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o wstrzymaniu działań ochronnych na terenie Puszczy Białowieskiej. W tym wniosku była zawarta informacja, że mamy czas, aby odpowiedzieć na ten wniosek do 4 sierpnia. Ministerstwo Środowiska wywiązuje się z tego i do 4 sierpnia na pewno taki wniosek będzie gotowy do przesłania Komisji Europejskiej - zapowiedział na konferencji parowej Szyszko.
Dodał, że "28 lipca w godzinach wieczornych dzięki MSZ, resort otrzymał wniosek o natychmiastowe zaprzestane działań ochronnych na terenie Puszczy Białowieskiej, objętej obszarem Natura 2000".
"Dziękujemy za duże zainteresowanie sprawą Puszczy"
- Jest to postanowienie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z klauzulą natychmiastowego wykonywania. Bardzo mocno dziękujemy KE, jak również Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości za takie duże zainteresowanie sprawą Puszczy Białowieskiej - mówił minister.
Jak podkreślił resort środowiska, jak też podległe mu Lasy Państwowe, "na terenie Puszczy Białowieskiej i na terenie obszarów Natury 2000 wykonują tylko i wyłącznie działania związane z zadaniami ochronnymi".
- Równocześnie te działania są zgodne z zachowaniem bezpieczeństwa publicznego. Dziwi nas w związku z tym fakt, że Komisja Europejska domaga się tego, co w Polsce w tej chwili jest stosowane - powiedział.
"W Puszczy Białowieskiej trwa eksperyment porównawczy"
- Na bazie wyników zeszłorocznej inwentaryzacji uruchomiliśmy w Puszczy Białowieskiej eksperyment, porównujący efekty czynnej ochrony i braku tej ochrony - mówił minister środowiska.
Jak wyjaśnił, dzięki inwentaryzacji uzyskano obraz stanu wyjściowego na terenie parku narodowego i trzech nadleśnictw. - Ulegając pewnej presji zarówno naturalistów, jak i KE, a również chcąc udokumentować to, co by wynikało z działalności tych, którzy uważają, że najwyższą formą ochrony nie jest stosowanie planów ochronnych, a niewycinanie drzew, (...) jedną trzecią lasów zagospodarowanych z obszarami Natura 2000 pozostawiamy bez jakiejkolwiek ingerencji człowieka, a na dwóch trzecich prowadzimy działania ochronne - mówił Szyszko.
Dodał, że celem jest nie tylko "pokazanie, kto ma rację, ale i pełna dokumentacja po to, żeby znaleźć osoby czy też organizacje współwinne tego co się stanie na tym obszarze".
"Nie pozwolimy się obrażać"
Minister środowiska mówił też, że Polacy słyną na całym świecie z użytkowania zasobów przyrodniczych. - Polacy potrafią tak użytkować zasoby przyrodnicze, że ten rejon tętni pełną bioróżnorodnością, a zasługą tego jest mentalność Polaków, to w jaki sposób prowadzimy użytkowanie gleb, szczególnie rolniczych, w jaki sposób prowadzimy polską gospodarkę leśną nastawioną na ochronę, a nie na pozyskanie, jak również polski model łowiectwa, który kontroluje populację zwierząt łownych - mówił Szyszko.
Jak podkreślił, "nie pozwolimy się obrażać tym, którzy nie znają praw przyrodniczych i w związku z tym uruchomiliśmy eksperyment porównania, tego co się będzie działo na terenie Puszczy Białowieskiej, gdy nie będziemy jej poddawali czynnej ochronie".
Szyszko dodał, że "chcemy, aby cały świat uczestniczył w tej debacie o tym, w jaki sposób Polacy potrafią chronić zasoby przyrodnicze, w jaki sposób Polacy wypełniają prawo UE". Jak mówił, "dzisiaj rozsyłamy kolejne informacje do wszystkich ministrów świata i wszystkich osób zainteresowanych, z prośbą o uczestnictwo w debacie na bazie konkretnych materiałów".
PAP, Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze