Martwy noworodek w przenośnej toalecie. Matka zaprzeczała, że urodziła dziecko
Ciało noworodka znaleźli policjanci z Kłobucka (Śląskie) w przenośnej toalecie przy miejscowym zalewie. O sprawie powiadomił policję szpital, gdzie po porodzie trafiła matka dziecka. Prokuratura prowadzi postępowanie i sprawdza, czy nie doszło do dzieciobójstwa.
Jak poinformował prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, w związku ze znalezieniem zwłok dziecka tamtejsza prokuratura rejonowa w poniedziałek wszczęła śledztwo ws. przestępstwa dzieciobójstwa, czyli pozbawienia życia dziecka przez matkę w okresie porodu.
Z dotychczasowych ustaleń postępowania wynika, że w nocy z niedzieli na poniedziałek do jednego ze szpitali zgłosiła się 21-letnia kobieta z objawami bólu brzucha. Przeprowadzone badanie ginekologiczne wykazało, że kobieta ta w ostatnich 24 godzinach musiała urodzić dziecko.
Toaleta w obszarze rekreacyjnym
- W związku z tym, że kobieta zaprzeczała, by urodziła dziecko, lekarze poinformowali organy ścigania. W wyniku niezwłocznie podjętych czynności śledczych ujawniono zwłoki noworodka w toalecie przenośnej w rekreacyjnym obszarze w miejscowości Kłobuck - wskazał prok. Ozimek.
Fakt ujawnienia zwłok noworodka w przenośnej toalecie przy miejscowym zalewie Zakrzew potwierdził starszy sierżant Tomasz Solnica z kłobuckiej policji. Prokurator Ozimek poinformował, że miejsce znalezienia zwłok zostało określone po sprawdzeniu, gdzie ostatnio przebywała matka dziecka.
Od 3 miesięcy do 5 lat więzienia
Prowadzący sprawę prokurator przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia i zwłok, zarządził też przeprowadzenie ich sekcji. W poniedziałek trwały przesłuchania bliskich kobiety. Dalsze czynności będą uzależnione od wyników sekcji. Dotąd w sprawie nikt nie został zatrzymany.
Zgodnie z art. 149. Kodeksu karnego, matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
O sprawie napisał w poniedziałek przed południem częstochowski dodatek do "Gazety Wyborczej" na swoim portalu internetowym.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze