Rozbił Ferrari za ponad 250 tys. funtów. Auto kupił godzinę przed wypadkiem

Świat
Rozbił Ferrari za ponad 250 tys. funtów. Auto kupił godzinę przed wypadkiem
SYP Ops Support

Kierowca Ferrari 430 Scuderia nowym autem, które odebrał z salonu cieszył się tylko przez godzinę. Jechał tak szybko, że wypadł z trasy i swoją przejażdżkę zakończył w szczerym polu. Samochód doszczętnie spłonął, ale kierowca i tak może mówić o szczęściu. Z wypadku wyszedł jedynie z niewielkimi zadrapaniami i siniakami.

Warte ponad 250 tys. funtów (około 1,2 mln zł) auto rozbiło się nieopodal brytyjskiego Barnsley, w hrabstwie South Yorkshire. Przyczyną wypadku była najprawdopodobniej śliska droga i nadmierna prędkość kierowcy. 

 

Mężczyzna stracił kontrolę nad bardzo szybkim samochodem i wypadł z drogi. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów zatrzymał się w polu, a Ferrari stanęło w płomieniach. 

 

Kierowca zdołał wydostać się z pojazdu o własnych siłach. Miał tylko niewielkie otarcia i siniaki.

 

 

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, nie poznali nawet marki. Zapytali kierowcę, co to był za samochód. - To było ferrari, odebrałem je godzinę temu - usłyszeli w odpowiedzi.

 

 

Ferrari 430 Scuderia do "setki" rozpędza się w 3,6 sekundy. Maksymalna prędkość, którą może osiągnąć to 320 km/h. Silnik generuje moc 510 KM.

 

bbc.com, polsatnews.pl

paw/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie