"Dar Donalda Tuska dla Angeli Merkel". Kaczyński o Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
- Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wpisuje się w niemiecką politykę historyczną. To swoisty dar Donalda Tuska dla Angeli Merkel - mówił w czwartek późnym wieczorem w audycji Radia Maryja Jarosław Kaczyński.
- To jest muzeum, które wpisuje się w niemiecką politykę historyczną. Kiedy my to chcemy zmienić i kiedy minister kultury to zmienia, to Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarża to do sądów i sądy nakazują, by te zmiany były wycofywane - powiedział lider PiS o Muzeum II Wojny Światowej.
- Taką mamy dzisiaj w Polsce sytuację i stąd ta reforma (sądownictwa), do której ciągle wracamy. Dlatego, że to jest super ważna sprawa i jest tak bezwzględnie potrzebna - podkreślił.
"Sądy, których nikt nie kontroluje, decydują"
- Tutaj mamy do czynienia z takimi aktami nie tylko szkodzenia polskiej racji stanu, ale także budowy systemu trybunalskiego - takiego, w którym w gruncie rzeczy to sądy decydują - sądy, których nikt nie kontroluje, nikt nie wybiera - decydują o tym, jaka ma być polityka państwa i to sprawach zupełnie zasadniczych dla jego bytu - zauważył prezes PiS.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, który odpowiadał na pytanie o zadośćuczynienie ze strony Niemiec za straty Polski podczas II wojny światowej powiedział, że to fakt, że Niemcy nigdy nie zadośćuczyniły w tej sprawie. Zaznaczył, że jest to zawsze argument w rozmowach międzynarodowych, do którego zawsze można powrócić.
Według Kaczyńskiego, aby takie argumenty w polityce zagranicznej podnieść trzeba mieć "sprawną i lojalna wobec państwa dyplomację".
- My jesteśmy dopiero na drodze jej budowania. To długa droga - podkreślił lider PiS. Wyraził nadzieję, iż ustawa, która ma doprowadzić do tych zmian będzie uchwalona jesienią.
"Za chwilę okaże się, że to my byliśmy najbardziej winni"
Kaczyński powiedział, że Polakom przez lata wmawiano różne winy. - To doprowadziło do stanu, w którym nasz naród dzisiaj musi walczyć o coś, co wydawałoby się zupełnie niemożliwe, musi walczyć o to, żeby nie był oskarżany o zbrodnie drugiej wojny światowej - przekonywał.
- To jest po prostu coś zupełnie niesłuchanego. Byliśmy pierwsi, którzy się przeciwstawili hitleryzmowi niemieckiemu z bronią w ręku. Padliśmy ofiarą monstrualnych zbrodni i dzisiaj okazuje się, że my byliśmy przynajmniej współwinni i jak tak dalej pójdzie, to za chwilę okaże się, że to my byliśmy najbardziej winni - mówił Kaczyński.
Jak podkreślił, trzeba coś zrobić, żeby Europa, w tym także Niemcy zrozumieli, co się działo w Polsce, do jakich zbrodni, okrucieństw i zdziczenia tutaj dochodziło.
- Bo póki Europa tego nie wie, to naprawdę nie może się ostatecznie oczyścić z tego wszystkiego co się stało, różnego rodzaju szalbierze mogą sobie hulać - mówił Kaczyński.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze