"Raz mu się zdarzyło przeszkadzać, ale to jeszcze go nie przekreśla". Suski o wetach prezydenta
Zdaniem posła PiS Marka Suskiego prezydent Andrzej Duda wetując ustawy o SN i KRS "uległ presji ulicy". - Po wymuszeniu demonstracjami na prezydencie weta, będzie efekt kolejnych manifestacji, bo opozycja zrozumiała, że ulicznymi burdami można wpłynąć na decyzję prezydenta – powiedział poseł.
We wtorek prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych. W poniedziałek prezydent poinformował, że zdecydował o zawetowaniu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Prezydent zapowiedział też przygotowanie projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy.
Suski był pytany w wywiadzie dla portalu wPolsce.pl, czy decyzja Dudy, wywołała "polityczne trzęsienie ziemi" w PiS-ie. - Raczej małe drżenie, a nie trzęsienie ziemi - odparł poseł.
- Nic tu się nie zawaliło. Nadal jest stabilna większość w Sejmie, jest rząd - mówił. Zadeklarował, że PiS będzie kontynuował zapowiedziane reformy.
- Kto byt przewidział, że prezydent, który wielokrotnie popierał reformy systemu sądownictwa, zawetuje tą reformę, kiedy większość sejmowa ją przygotuje? To rzeczywiście jest zaskoczenie - mówił poseł.
"Mnie prezydent zawiódł tym, co zrobił"
W jego ocenie, Andrzej Duda swoją decyzją "wykazał się wysoką niekonsekwencją w działaniu". Zwłaszcza, jak argumentował, że zostały uwzględnione poprawki głowy państwa. - Mnie prezydent zawiódł tym, co zrobił - podkreślił Suski.
Jak zaznaczył "uleganie czemuś takiemu to dolewanie oliwy do ognia". Demonstracje przeciwników reformy sądownictwa należało "przetrzymać" - oświadczył poseł.
"Nie jest oczywiste", że Duda będzie kandydatem PiS na prezydenta
Wyraził nadzieję, że w przyszłości prezydent będzie pomagał, a nie przeszkadzał w przeprowadzaniu kolejnych zmian. - Raz mu się zdarzyło przeszkadzać, ale to jeszcze go nie przekreśla - zaznaczył.
Pytany, czy jest możliwe, by kandydatem PiS w najbliższych wyborach prezydenckich została Beata Szydło, odparł: "Nawet jeżeli prezydent zawetował dwie ważne ustawy, to jeszcze nie jest powód, by przesądzać kto będzie kandydatem popieranym przez PiS w następnych wyborach".
- Każdego powinno się oceniać na podstawie całej kadencji a nie na podstawie jednego zdarzenia - podkreślił Suski.
Dodał, że dla niego "nie jest oczywiste", że Andrzej Duda, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości.
PAP
Czytaj więcej