Hasła, które niosą. Slogany zatrzymały kontrowersyjną reformę sądownictwa

Polska

Gromadzili się pod wspólnym hasłem "wolne sądy", często z Konstytucją w dłoni. Ale obok poważnych haseł na transparentach mieli też sformułowania pełne humoru. Protestujący przeciw reformie sądownictwa wykazali się dużą kreatywnością, na bieżąco komentowali wypowiedzi polityków i udowodnili, że dobre hasło, to podstawa wyrażania sprzeciwu.

"Wszyscy razem ręce w górę, obalimy dyktaturę", "wolność, równość, demokracja" - m.in. te sentencje skandowali protestujący zgromadzeni przed Sądem Najwyższym czy Pałacem Prezydenckim.

 

Chcieli, żeby było ich słychać, ale także widać. Na transparentach nieśli hasła "3x veto", "o zdrowy rozsądek", "spacerująca rewolucja", czy też "wolne sądy, wolna kultura".

 

Dwie krótkie, dwie długie sylaby

 

Językoznawcy przyznają, że hasła w czasie demonstracji odgrywają ogromną rolę i muszą być odpowiednio zbudowane

 

- Czyli dwie długie sylaby i dwie krótkie czyli np. CHCE - MY - WE - TA, albo tak jak dawniej było - CHODŹ - CIE - ZNA - MI, PRECZ - ZKO - MU - NĄ - powiedział Polsat News prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego.

 

Symboliczne trzy palce

 

Inwencja twórcza nie ograniczała się do okrzyków. Były też gesty. Między innymi uniesione trzy palce mające oznaczać trzy weta.

 

- Dla mnie ten protest bedzie się kojarzył właśnie z tym gestem, ludzie podnoszą trzy palce - powiedziała Danuta Hermanowska z Komitetu Obrony Demokracji w Małopolsce.

 

Na transparentach protestujący komentowali również wypowiedzi polityków. Poniedziałkową decyzję prezydenta o zawetowaniu ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa podsumowali transparentem: "nie kokietuj - wszystko wetuj".

 

Polsat News, polsatnews.pl

mr/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie