41-latek z zarzutami ws. strzelaniny
41-letni mieszkaniec Torunia usłyszał zarzuty ws. strzelaniny, do której doszło we wtorek na jednym z ruchliwych skrzyżowań miasta; grozi mu do 8 lat więzienia - poinformował rzecznik prokuratury okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski. Śledczy nadal badają sprawę.
- Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny - powiedział prokurator. W jego ocenie raczej nie dojdzie do jego rozpatrzenia w czwartek. Kukawski potwierdził, że chodzi o 41-latka.
- Postawiono mu zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób na skutek użycia broni palnej w środku dnia na jednym z ruchliwym skrzyżowań. Grozi za to kara do 8 lat więzienia - powiedział.
Dwa zdarzenia w różnych częściach Torunia
Do zdarzenia doszło we wtorek u zbiegu ulic Matejki i Mickiewicza. Pierwsze zatrzymania w tej sprawie nastąpiły we wtorkowe popołudnie. Poza 41-latkiem aresztowano 22-latka. Ten formalnie nadal jest osobą zatrzymaną. W środę zatrzymano w związku z tą sprawą także 26-letniego mieszkańca Torunia.
Strzelanina miała miejsce ok. południa. Świadkowie przekazali informacje o strzałach oraz dwóch pojazdach, które przemieszczały się z dużą prędkością. Mieli też widzieć jedną osobę, która uciekła w stronę ulicy Krasińskiego. Do podobnego zdarzenia miało dojść już wcześniej w innej części Torunia, w sobotę. Policja i prokuratura dla dobra prowadzonego śledztwa nie przekazują więcej informacji w tej sprawie, jak również nie łączą do tej pory obu wydarzeń.
PAP
Komentarze