Policjant jak superbohater. Łapie przestępców nawet po służbie
Policjant z Jawora (Dolnośląskie) będąc po służbie zatrzymał mężczyznę podejrzanego o kradzież samochodu. Funkcjonariusz ma wyjątkowe "szczęście" do tego typu zdarzeń, bowiem to już trzeci przypadek, gdy będąc po pracy, zatrzymał sprawców przestępstw.
We wtorek tuż po godz. 16:00 dyżurny jaworskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży samochodu na jednej z ulic w pobliżu centrum miasta. Jak się okazało, kierowca VW wyszedł na chwilę do pobliskiego budynku zostawiając otwarty pojazd, w dodatku z kluczykami w stacyjce. Kiedy wrócił, zobaczył tylko młodego mężczyznę odjeżdżającego jego samochodem. Po uzyskaniu tej informacji jaworscy policjanci niezwłocznie przystąpili do poszukiwań skradzionego VW.
Kilka minut później na stanowisko kierowania Komendy Powiatowej Policji w Jaworze zadzwonił policjant tej jednostki, będący w czasie wolnym od służby i poinformował o kolizji drogowej, do której doszło na ul. Starojaworskiej. Funkcjonariusz powiadomił dyżurnego, że kierujący osobowym VW stracił panowanie nad pojazdem, a następnie ze znaczną prędkością wjechał na chodnik, kończąc swoją podróż na pobliskim ogrodzeniu. Policjant poinformował również, że zatrzymał kierowcę tego samochodu, bowiem zobaczył, że siedzący za jego kierownicą młody mężczyzna wysiada i próbuje uciec. Wówczas wspólnie z innym świadkiem tej kolizji uniemożliwił mu ucieczkę.
Dobra skuteczność policjanta po służbie
Zatrzymany został przekazany policjantom, którzy przyjechali na miejsce. Jak się okazało kierowcą skradzionego auta był 21-letni mieszkaniec Jawora. W przeszłości był już notowany. Ustalono, że nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. Nie to było jednak przyczyną jego ucieczki. Okazało się, że samochód, którym się rozbił to ten, chwilę wcześniej skradziony w centrum miasta.
W wyniku zdarzenia drogowego 21-latek doznał jedynie lekkich potłuczeń i nie wymagał hospitalizacji. Od razu trafił, więc do policyjnego aresztu. Teraz sąd zadecyduje o jego dalszych losach. Za kradzież samochodu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Warto podkreślić, że to już trzeci sprawca przestępstwa zatrzymany przez tego samego policjanta w czasie wolnym od służby. W lipcu ubiegłego roku zatrzymał on po służbie pijanego sprawcę wypadku drogowego, który uciekł z miejsca zdarzenia, a w kwietniu tego roku zatrzymał kompletnie pijanego kierowcę samochodu, który jechał krajową "3".
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze