Poroszenko: odzyskamy władzę nad Donbasem
Po proklamowaniu we wtorek przez szefa tzw. Donieckiej Republiki Ludowej AleksandraZacharczenkę nowego "państwa" o nazwie Małorosja prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapowiedział, że tereny zajęte przez separatystów wrócą pod zwierzchnictwo Ukrainy.
Prezydent Ukrainy podkreślił brak perspektyw projektu "Noworosja" (tak miało się nazywać państwo, które już w 2014 roku chcieli proklamować separatyści). Zapewnił, że regiony obwodów donieckiego i ługańskiego, będące pod kontrolą separatystów, jak i Krym, zaanektowany w 2014 roku przez Rosję, będą zwrócone pod zwierzchnictwo Ukrainy - poinformował rzecznik prezydenta Swiatosław Cehołko.
Przedstawiciel Ukrainy w trójstronnej grupie kontaktowej ds. Donbasu, były premier Jewhen Marczuk stwierdził, że wtorkowe oświadczenie przywódcy separatystycznej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandra Zacharczenki o utworzeniu "Małorosji" może sparaliżować negocjacje ws. uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy.
- Ta deklaracja może całkowicie zablokować proces negocjacyjny - powiedział we wtorek w wywiadzie dla kanału 112 Ukraina. - Została ona (deklaracja - red.) złożona przed jutrzejszym posiedzeniem w Mińsku i może tak być, że nie będzie na nim o czym rozmawiać - dodał.
Z kolei generał Wiktor Mużenko, szef sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych, napisał we wtorek na Facebooku: "Chore fantazje rosyjskich marionetek zawsze znikają jak złudzenie". Dodał też, że "naród ukraiński pogrzebał Noworosję, pochowa i Małorosję".
Ukraina oczekuje reakcji ze strony OBWE na wydaną przez Zacharczenkę deklarację. - Zwracamy się do OBWE, aby wydało oficjalne oświadczenie, (...) kiedy główny koordynator OBWE wydaje oświadczenie, to jest to zawsze uważane za obiektywną ocenę - powiedział Marczuk.
"Agresywne plany Putina"
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksandr Turczynow powiedział natomiast, że deklaracja Zacharczenki stanowi kolejny argument na rzecz przyjęcia przez Ukrainę ustawy o tzw. reintegracji Donbasu. Dodał, że deklaracja świadczy o "agresywnych planach Władimira Putina i jego niechęci do pokojowego rozwiązania tej sytuacji".
Ukraińskie władze pracują nad projektem ustawy, która ma zmienić sposoby obrony przed rosyjską agresją oraz podejście do reintegracji zajętych przez separatystów prorosyjskich obszarów Donbasu na wschodzie kraju. Dokument ten ma być ściśle związany z mińskimi porozumieniami na rzecz uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy, a wśród jego zapisów znajdzie się punkt, dający prezydentowi prawo wprowadzania stanu wojennego nie na całym terytorium, a jedynie w części kraju.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze