Protesty przed Sądem Najwyższym i Sejmem. Część demonstrantów spędziła tam noc
Tysiące osób protestowało w niedzielę wieczorem przed Sądem Najwyższym w Warszawie przeciw reformom wymiaru sprawiedliwości. Demonstracje odbywały się również przed Sejmem. Niewielka grupa protestujących spędziła przed gmachem parlamentu noc. Niektórzy manifestanci zapowiadają, że będą kontynuować swój protest "tak długo, jak to będzie potrzebne".
Protestujący przed SN przynieśli ze sobą zapalone świece. Część trzymała w rękach flagi biało-czerwone i unijne. Zgodnie z prośbą organizatorów, nie mieli ze sobą transparentów.
Przed godz. 22 przed SN odegrano polski hymn, po czym zgromadzeni unieśli do góry świece i zaczęli skandować: "wolne sądy". Na koniec ustawili je dookoła budynku SN.
W Warszawie protestowano także przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim. Część protestujących przeciwko reformie sądów spędziła przed gmachem parlamentu noc. Była to niewielka grupa ludzi. Ci, którzy zostali, spędzili noc w namiotach rozstawionych wzdłuż ulicy.
Protestujący zapowiadają, że pozostaną przed gmachem Sejmu co najmniej do czwartku.
"Absolutna dewastacja państwa prawa"
- Absolutnie się nie zgadzam na to, co się dzieje. Uważam, że to jest absolutna dewastacja państwa prawa i nie godzę się na to. Nie chcę, żeby moje dziecko żyło w takim kraju, w którym nie ma niezawisłego sądownictwa - powiedziała jedna z protestujących.
Jak przyznała, "w tej chwili to nie jest protest, to jest walka". - Walka o to, żeby się nie stało to, co chcą żeby się stało - dodała.
Przed Sejmem do czwartku
- Przyjechałem z takim zamiarem, że będę tu tak długo, jak to będzie potrzebne - powiedział z kolei Stanisław Dębowski z Komitetu Obrony Demokracji.
Zaznaczył, że punktem granicznym protestu ma być czwartek, kiedy to kończy się sesja Sejmu i Senatu. Jak przyznał, ma nadzieję, że nie dojdzie wtedy do "konstytucyjnego zamachu stanu".
Projekty zmian
Zgromadzenia zostały zorganizowane w związku z przyjętymi przez Sejm i Senat zmianami w Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych oraz projektem ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS, który pojawił się w środę późnym wieczorem na stronach Sejmu. Przewiduje on umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku, a także m.in. utworzenie trzech nowych Izb SN: Prawa Prywatnego, Prawa Publicznego i Dyscyplinarnej; przewiduje także zmiany w powoływaniu sędziów SN oraz w zakresie ich odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Polsat News, polsatnews.pl, PAP
Komentarze