PLL LOT odebrał ósmego Boeinga Dreamliner

Biznes
PLL LOT odebrał ósmego Boeinga Dreamliner
PAP/Ewelina Oksiuta

PLL LOT odebrały w piątek w Stanach Zjednoczonych ósmego i zarazem ostatniego z zamówionych samolotów typu Boeing 787-8 Dreamliner. Nowa maszyna prosto z fabryki w Everett uda się w trwający ponad 9 godzin rejs do Warszawy. W 2018 r. LOT ma odbierać większe dreamlinery, B787-9.

Uroczyste przekazanie przez Boeinga nowego dreamlinera B787-8 polskiemu przewoźnikowi oficjalnie nastąpiło w Everett koło Seattle w Stanach Zjednoczonych.

 

- Do floty LOT-u dołączył już ósmy samolot dalekiego zasięgu Boeing 787-8 Dreamliner. Nowa maszyna umożliwi nam zwiększenie częstotliwości rejsów do Seulu i Tokio. Będzie też od sierpnia na stałe wykonywała rejsy z Warszawy do Newark, a w niedalekiej przyszłości umożliwi uruchomienie kolejnych nowych połączeń - powiedział w piątek prezes PLL LOT Rafał Milczarski w trakcie uroczystego przekazania maszyny.

 

"Mamy specjalną relację z LOT-em"

 

Monty Oliver, wiceprezes do spraw sprzedaży na Europę w Boeing Commercial Airplanes powiedział, że polski przewoźnik jest ważnym partnerem dla Boeinga. - PLL LOT jest bardzo ważną dla nas linią lotniczą, która ma najmłodszą flotę w Europie i głównie są w niej nasze samoloty, w tym najnowocześniejsze samoloty świata, jakimi są dreamlinery - powiedział podczas uroczystości.

 

Przypomniał, że LOT był pierwszą linią lotniczą w Europie, która odebrała pierwszego dreamlinera B787-8.

 

- Mamy specjalną relację z LOT-em. Już w listopadzie linia otrzyma samolot wąskokadłubowy najnowszej generacji prosto z naszej fabryki, Boeing 737 MAX 8 - powiedział.

 

Nowy dreamliner uda się po godz. 14 czasu lokalnego w bezpośredni rejs do Warszawy. Samolot ma wylądować w sobotę ok. godz. 9 rano na warszawskim Lotnisku Chopina. Maszyna zatankuje ponad 46 ton paliwa. Będzie leciała m.in. przez USA, Kanadę, Grenlandię i Islandię.

 

Dostawa ósmego B787-8 dla LOT-u o rejestracji SP-LRH kończy oryginalne zamówienie, złożone przez polskiego przewoźnika w 2005 roku. Pierwszy dreamliner (SP-LRA) trafił do spółki w listopadzie 2012. Polski przewoźnik był wówczas pierwszą linią w Europie, która wykorzystywała ten typ samolotu.

 

"Najbardziej zaawansowany technologicznie samolot świata"

 

Jak podkreślił prezes linii, to właśnie dzięki boeingom 787 od 2016 roku LOT rozpoczął intensywny rozwój połączeń dalekiego zasięgu, uruchamiając rejsy do Tokio, Seulu, Los Angeles, Newark, a także z Krakowa do Chicago.

 

- Dreamliner to nadal najbardziej zaawansowany technologicznie samolot świata. Maszyna ma m.in. przestronną kabinę, większe okna, system wilgotnego powietrza i wyższe ciśnienie, a to wszystko sprawia, że nawet długa podróż nie jest męcząca. Dla nas równie ważna jest ekonomika tych samolotów, a tutaj nie mają one sobie równych. Mogą latać wyżej, szybciej i dalej od innych samolotów podobnej wielkości i spalają przy tym o wiele mniej paliwa. To z kolei przekłada się bezpośrednio na naszą ofertę. Możemy zaoferować więcej tanich biletów i w ten sposób stale przyciągać do siebie nowych klientów" - podkreśla szef LOT-u.

 

Ósmy dreamliner we flocie LOT-u umożliwi przede wszystkim zwiększenie częstotliwości rejsów na trasach azjatyckich już od lipca - do Seulu z trzech do pięciu razy w tygodniu, a do Tokio - z trzech do czterech razy w tygodniu. Od sierpnia dreamliner pojawi się też na stałe na trasie z Warszawy do Newark w USA, która jest obsługiwana pięć razy w tygodniu. Nowa maszyna zastąpi Boeinga 767-300, wyleasingowanego na trzy miesiące od linii EuroAtlantic.

 

Nowy, ósmy dreamliner, podobnie jak poprzedni, który wylądował w Warszawie w czerwcu br., zostały sfinansowane w mechanizmie leasingu finansowego. Szef LOT-u podkreśla, że z perspektywy spółki jest on korzystniejszy finansowo i sprawia, że nowe boeingi stają się własnością polskiego przewoźnika.

 

W przyszłym roku odbiór większych samolotów

 

- Zastosowanie takiego mechanizmu finansowego stało się możliwe dzięki gwarancjom udzielonym LOT-owi przez brytyjską agencję kredytów eksportowych UK Export Finance. Cieszymy się, że tak poważny partner uwierzył w strategię, którą realizujemy, i zdecydował się ją wesprzeć. To duży sukces naszej firmy, który pozwoli w perspektywie kolejnych kilku lat zaoszczędzić LOT-owi wiele milionów dolarów. Z drugiej strony zaufanie ze strony UK Export Finance, niezależnej instytucji finansowej, pokazuje, że stajemy się coraz silniejszym graczem na europejskim niebie, z którym warto współpracować - podkreślił szef LOT-u.

 

W przyszłym roku LOT rozpocznie odbiór większych dreamlinerów - B787-9. Pierwszy z nich ma trafić w kwietniu. W sumie LOT zamówił cztery maszyny tego typu.

 

- To kolejna historyczna chwila, gdyż LOT nigdy przedtem nie miał w swojej flocie tak dużych samolotów. Większy dreamliner pozwoli nam zabrać na pokład 294 pasażerów, w tym 24 w klasie biznes. To oznacza, że będziemy mogli jeszcze lepiej odpowiedzieć na zapotrzebowanie, które jest na rynku, oraz otwierać kolejne nowe połączenia. To dzięki tym samolotom już w przyszłym roku rozpoczniemy rejsy z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago - mówi prezes.

 

Może zabrać na pokład 252 pasażerów

 

B787-8 może zabrać na pokład 252 pasażerów. Samolot ma trzy klasy podróży: LOT business class, LOT premium economy i LOT economy class. Klasa biznes to 18 foteli, które rozkładają się do pozycji płaskiego łóżka; pasażerom oferowane są posiłki, a także alkohole i napoje bezalkoholowe. W klasie premium economy jest 21 foteli wyposażonych w podłokietniki, podnóżki i podpórki pod uda. W tej klasie serwowane są także posiłki, alkohole i napoje bezalkoholowe. W klasie economy fotele wyposażone są w podnóżki, a każdy pasażer ma do dyspozycji indywidualny system rozrywki pokładowej, wyposażony w złącze USB. W klasie ekonomicznej są bezpłatne ciepłe posiłki oraz napoje.

 

W tym miesiącu zakończyły się dostawy czterech Boeingów 737-800 NG, a w listopadzie jako jedna z pierwszych linii lotniczych na świecie LOT odbierze samolot wąskokadłubowy najnowszej generacji prosto z fabryki Boeinga - 737 MAX 8. Kolejny ma trafić do przewoźnika w grudniu br. W sumie do 2020 r. spółka ma mieć sześć tego typu maszyn.

 

Rozwój floty to element realizowanej przez LOT strategii rentownego wzrostu, zgodnie z którą do 2020 roku LOT chce podwoić liczbę pasażerów, wykonywanych rejsów i posiadanych samolotów, stając się największym przewoźnikiem i liderem w Europie Środkowo-Wschodniej.

 

Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,82 proc. akcji), TFS Silesia (0,144 proc. akcji) oraz pracownicy (0,036 proc. akcji).

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie