Tir uderzył w tył autokaru przewożącego dzieci. Wypadek w Wikłowie
Ok. 5.20 w środę rozpędzona ciężarówka uderzyła w autobus wiozący m.in. dzieci i młodzież na wycieczkę do Zakopanego. Do wypadku doszło na krajowej "jedynce" w Wikłowie koło Częstochowy (Śląskie). Dzieci nie odniosły poważniejszych obrażeń.
Jak poinformowała rzeczniczka częstochowskiej policji mł. asp. Marta Ladowska, po wypadku do szpitala przewieziono kierowcę ciężarówki, a także czworo pasażerów autobusu: 9-letnie dziecko, dwoje 17-latków oraz opiekuna - mają zostać przebadani przez lekarzy. Wiadomo już, że nie mają poważniejszych urazów.
Policjanci wyjaśniają przyczyny wypadku; być może przyczyniła się do niego nadmierna prędkość lub nieuwaga kierowcy ciężarówki. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.
Autokarem, oprócz kierowcy, podróżowały 54 osoby, głównie dzieci i młodzież. Na pobliskiej stacji benzynowej pasażerowie czekali na inny autobus, którym pojechali w dalszą drogę.
Wycieczka pod znakiem zapytania
- W tym momencie dzieci wsiadły już do autokaru zastępczego. Organizator wycieczki podejmie decyzję, czy będzie kontynuowana - powiedziała reporterowi Polsat News mł. asp. Ladowska.
Wypadek spowodował utrudnienia w ruchu na drodze krajowej nr 1 między Radomskiem a Częstochową, w stronę Częstochowy i Katowic - na wysokości stacji paliw w Wikłowie zablokowany jest prawy pas, ruch odbywa się wyłącznie lewą jezdnią. Nie było jednak potrzeby wytyczenia objazdów.
PAP, Polsat News, dziennikzachodni.pl
Czytaj więcej
Komentarze