PiS złożyło poselski projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym
Zmiany ustrojowe w Sądzie Najwyższym polegające m.in. na wyodrębnieniu trzech nowych Izb - Prawa Prywatnego, Prawa Publicznego i Dyscyplinarnej - oraz modyfikacjach w powoływaniu sędziów SN - to niektóre z założeń projektu ustawy o SN, który PiS złożył w środę w Sejmie.
Projekt nowej ustawy o SN pojawił się w środę późnym wieczorem na stronie Sejmu. Wraz z uzasadnieniem projekt liczy 139 stron, został już mu nadany numer.
"Charakter, zakres i duża liczba zmian ustrojowych przesądzają o potrzebie uchwalenia nowej ustawy - tj. uregulowania całości problematyki organizacji oraz funkcjonowania SN, a także postępowania przed tym sądem w nowym, spójnym koncepcyjnie i konstrukcyjnie akcie prawnym" - argumentują autorzy propozycji w jej uzasadnieniu.
Jak wskazali "w trakcie dyskusji nad kształtem obecnie obowiązującej ustawy o SN pojawiały się opinie o konieczności uproszczenia organizacji tego organu władzy sądowniczej, a w konsekwencji racjonalizacji układu kierowania SN". Zgodnie z projektem SN ma dzielić się na trzy Izby: Prawa Publicznego, Prawa Prywatnego oraz Dyscyplinarną.
Utworzenie Izby Dyscyplinarnej
"Kluczowym rozwiązaniem, niemającym swojego odpowiednika w obecnie obowiązującym stanie prawnym, jest utworzenie Izby Dyscyplinarnej, do której właściwości (...) należeć będzie rozpoznawanie spraw dyscyplinarnych sędziów SN, sędziów sądów powszechnych, sędziów sądów wojskowych, prokuratorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, prokuratorów IPN, adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników sądowych" - oceniono w uzasadnieniu.
Jak dodano "projektowana ustawa zasadniczo upraszcza i czyni transparentnymi procedury związane z wyłanianiem kandydatów na stanowisko sędziego SN, a ponadto wzmacnia pozycję Krajowej Rady Sądownictwa w procesie powoływania sędziów na to stanowisko".
- Nic nie wiem o takim projekcie i myślę, że jestem pierwszą osobą, która powinna otrzymać ten projekt do wglądu - powiedziała w środę wieczorem I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze