Próba włamania do meczetu w Warszawie. Spór muzułmanów o prawo do budynku
Imam wraz z towarzyszącymi mu ochroniarzami wyłamał we wtorek zamki do meczetu przy ulicy Wiertniczej. Dwie zwaśnione frakcje muzułmańskie toczą spór o prawo do budynku, w którym znajduje się meczet. Policja przyznała, że otrzymała zgłoszenie w sprawie naruszenia miru domowego i wyjaśnia, że sytuacja mogła wyglądać groźnie, ale ostatecznie doszło jedynie do "utarczki słownej".
- Policja otrzymała zawiadomienie i natychmiast interweniowała w związku z naruszeniem miru domowego. Celem policji było nie doprowadzenie do sytuacji, w której doszłoby do łamania prawa - poinformował serwis metrowarszawa.pl asp. sztab. Robert Koniuszy, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II.
Asp. sztab. Koniuszy wyjaśnił, że uszkodzono zamki w drzwiach wejściowych.
"Imam się trochę pospieszył"
- Imam, prawdopodobnie z Muzułmańskiego Związku Religijnego, który kiedyś zarządzał budynkiem przy Wiertniczej twierdzi, że posesja należy do niego, a nie do Centrum Kultury Islamu, które działa tam obecnie. Wjechał w towarzystwie ochrony do meczetu - dodał asp. sztab. Robert Koniuszy.
W sprawie roszczeń imama toczy się w sądzie sprawa z powództwa cywilnego. Sąd rozstrzygnie, do kogo należy posiadłość. - Imam się trochę pospieszył z przejęciem mienia - stwierdził Koniuszy.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
metrowarszawa.pl
Komentarze