"Marcin P. to »zawodowy słup«" - Marek Jakubiak o byłym szefie Amber Gold
- Mam takie wrażenie, że ten człowiek pracuje jako słup już od ładnych paru lat - powiedział w programie "Graffiti" Marek Jakubiak z Kukiz'15. Postawił także tezę, że Marcin P. był wynajmowany jako prezes do zarządzania spółkami, które miały na celu oszukiwanie ludzi. - Zobaczymy kto go teraz z tego wybroni - powiedział poseł.
Marcin P. zeznał przed komisją śledczą m.in., że Kancelaria Premiera i Donald Tusk musieli wiedzieć o tym co się działo w Amber Gold.
- Ja mam wrażenie, że on poprzez swoje zeznania przekazał taką informację: na razie mówię tylko tyle i bardzo proszę zająć się moją sprawą, ale nie w tym aspekcie komisyjnym, tylko wybronienie mnie z tego wszystkiego, bo zacznę mówić - powiedział Jakubiak.
- Ale kto miałby go wybronić? - zapytała prowadząca program Beata Lubecka. - No właśnie ciekawe, zobaczymy - odpowiedział polityk.
"Musiał mieć »parasol polityczny«"
Dodał, że nad Marcinem P. musiał być "parasol polityczny". - Nie ma takiej możliwości, żeby bez "parasola politycznego" ktoś nie płacił trzy lata podatków w każdej ze spółek, którą zarządza. "Parasol polityczny" jest faktem, nie ma co na ten temat dyskutować - podkreślił Jakubiak.
Katarzyna P. (żona Marcina P. - red.), która odmówiła wczoraj składania zeznań przed komisją ds. Amber Gold jest według posła Kukiz'15 odpowiedzialna za całą piramidę finansową. - Była "sprężyną" całego biznesu i dlatego teraz odmawia składania zeznań - powiedział w programie.
"Powinna zrezygnować ze stanowiska"
Jakubiak odniósł się także do prac komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie. Stawienia się przed nią odmówiła prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która uważa, że komisja jest niekonstytucyjna.
- Tu są proste sprawy. 40 tysięcy ludzi wygnano z własnych mieszkań, nawet dochodziło do morderstw i to wszystko w jej mieście, w mieście w którym ona zarządza. Mówienie dzisiaj, że kapitan okrętu nie odpowiada za okręt jest po prostu dziwnym zjawiskiem - stwierdził poseł.
Powiedział, że Gronkiewicz-Waltz powinna oddać się do dyspozycji wojewody i w ogóle zrezygnować ze stanowiska.
"Mamy do czynienia z mafią"
Na pytanie czy wierzy, że komisja wyjaśni nieprawidłowości przy reprywatyzacji w stolicy Jakubiak powiedział: - Jeżeli choć kilkadziesiąt procent z tego zostanie wyjaśnione, to już będzie sukces, bowiem mamy z mafią do czynienia.
- Z moich informacj z rozmów z członkami komisji wynika, że ci co siedzą już w aresztach zaczną mówić. Najprawdopodobniej tam worek się wysypie i to w niedługim czasie - stwierdził Jakubiak.
Polsat News
Czytaj więcej