"Marcin P. prowadzi swoją grę". Stanisław Pięta w programie "Tak czy Nie"
Najkrótsze przesłuchanie komisji śledczej ds. Amber Gold - była wiceprezes parabanku Katarzyna P. odmówiła składania zeznań. Wcześniej jej twórca spółki twierdził m.in., że Polacy sami są sobie winni, bo nie czytają umów. Stanisław Pięta z PiS ocenił, że "Marcin P. prowadzi swoją grę". Natomiast Andżelika Możdżanowska z PSL stwierdziła: - Marcin P. był po prostu bezczelny.
Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold prawie sześć godzin przesłuchiwała w środę byłego szefa tej firmy - Marcina P.
Andżelika Możdżanowska z Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdziła, że "poziom irytacji P. sięgnął zenitu". - Zadawałam bardzo szczegółowe pytania właśnie o tworzenie się piramidy finansowej, której twórcą był Marcin P. - przypomniała.
Możdżanowska dodała, że P. prowadził "kreatywną księgowość ekonomiczną". - A tak naprawdę była to malwersacja finansowa wszystkich depozytów klientów, którzy wpłacali swoje oszczędności do Amber Gold, na których P. zarobił 20 mln zł., na oszustwie Polaków, po prostu wyłudził 20 mln zł - stwierdziła posłanka.
- Marcin P. oczywiście prowadzi swoją grę, również z dziennikarzami, z prokuraturą - ocenił Stanisław Pięta z PiS. Jego zdaniem "jest to niewątpliwie człowiek inteligentny, ale trzeba też powiedzieć, że człowiek, który działa pod pewną presją". - Wielokrotnie dał się wyprowadzić z równowagi - zauważył poseł.
"5 mld zł zapłacili klienci"
W środę na posiedzeniu sejmowej komisji finansów, szef Komisji Nadzoru Finansowego poinformował, że KNF skierowała do prokuratury 39 zawiadomień w sprawie nieprawidłowości w SKOK-ach.
Z niedawnej informacji KNF na temat całego sektora SKOK wynikało, że na koniec 2016 r. 31 kas i Kasa Krajowa objętych było postępowaniami naprawczymi, przy czym 10 kas realizowało programy naprawcze zaakceptowane przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Izabela Leszczyna, w imieniu Platformy Obywatelskiej, mówiła na posiedzeniu sejmowej komisji, że zasięg kłopotów spółdzielczych kas jest znacznie większy niż w wypadku Amber Gold. Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił dotychczas blisko 5 mld zł osobom, które miały depozyty w upadających SKOK-ach. Straty klientów Amber Gold wyniosły ponad 800 mln zł.
- Tych 8 SKOK-ów, które już upadło, 7 przejęły przypomnę przejęły banki komercyjne. Te 5 mld zł zapłacili wszyscy klienci instytucji finansowych, klienci banków, ponieważ Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje te depozyty dla wszystkich klientów, którzy posiadają depozyty w SKOK - powiedziała Możdżankowska.
Jej zdaniem "dzisiaj SKOKI nie są traktowane jako instytucje finansowe, tylko społeczne".
Stanisław Pięta z PiS powiedział, że nie można porównywać sprawy Amber Gold ze SKOK-ami. Zwrócił uwagę, że w przypadku Amber Gold zabrakło nadzoru ABW.
Sonda programu "Tak czy Nie"
Na stronie głównej portalu polsatnews.pl zadaliśmy pytanie w sondzie: Czy państwo sprawuje właściwy nadzór nad działalnością parabanków?
Zdecydowana większość użytkowników, bo aż 89,7 proc., odpowiedziało "nie". Przeciwnego zdania było 10,3 proc. głosujących.
Wszystkie odcinki programu są dostępne tutaj.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze