15-latek, 2 promile i volkswagen. Skradziony, gdy właściciel spał
Zgłoszenie dotyczyło jadącego samochodu z pękniętą oponą. Po zatrzymaniu okazało się, że autem kieruje nietrzeźwy 15-latek. Nastolatek ukradł kluczyki śpiącemu kierowcy i sam usiadł za kierownicą.
W niedzielę po godz. 22 gdańscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że ulicą Baczyńskiego jedzie volkswagen polo z pękniętą oponą. Na miejscu funkcjonariusze zobaczyli auto, którego młody kierowca próbował wykonać manewr cofania.
Jak się okazało, za kierownicą siedział 15-latek z Gdańska. Policjanci wyczuli od niego alkohol. Na miejsce został wezwany ojciec chłopaka, w obecności którego przeprowadzono badanie alkomatem. Okazało się, że 15-latek wsiadał za kierownicę mając w wydychanym powietrzu prawie 2 promile alkoholu.
Odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich
Przesłuchano go we wtorek. - Oprócz zarzutów o prowadzenie pojazdu będąc pod wpływem alkoholu, nastolatek usłyszał także zarzut kradzieży z włamaniem - powiedziała po przesłuchaniu kom. Magdalena Ciska z gdańskiej policji.
Okazało się też, że 15-latek ukradł kluczyki do samochodu właścicielowi, gdy ten spał na terenie ogródków działkowych.
Nastolatek odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze