W oko wbił się metalowy element inhalatora. Lubelscy lekarze uratowali wzrok 6-latki
Sześcioletniej Lenie groziła utrata oka i deformacja czaszki. Dziecku w oko wbił się metalowy element z inhalatora. Operacja zakończyła się sukcesem, a dziewczynka ma szansę na normalne życie.
6-letnia Lena sama robiła inhalację. W pewnym momencie gumka urwała się i metalowy element wbił się w oko dziewczynki.
Gdyby doszło do zakażenia, życie dziecka mogłoby być zagrożone.
Lenie groziło wycięcie gałki ocznej oraz deformacja czaszki.
"Najtrudniejszy przypadek w moim życiu"
Operację wykonano następnego dnia po wypadku. Lekarze określali przypadek jako bardzo trudny. Asystowali przy niej lekarze z zagranicy.
- Widziałem w swoim życiu wiele urazów wzrokowych, ale ten jest najtrudniejszy - podkreślił dr Ioannis Mallias, dyrektor oddziału Szpitala Mediterraneo w Atenach.
- Z ciężkim sercem rozpoczynałem tę operację. Nie wiedziałem jak ona się skończy, bałem się - powiedział prof. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
Udało się uratować wzrok Leny. - Dziewczynka widzi. W tej chwili wymaga jeszcze innych zabiegów rekonstrukcyjnych. Będziemy walczyć, żeby to widzenie poprawić - powiedział prof. Rejdak.
Lubelscy okuliści w światowej czołówce
Sam zabieg potwierdził przynależność lubelskich okulistów do światowej elity. Jak podkreślił prof. Marek Rękas, krajowy konsultant ds. okulistyki, niewielu chirurgów w Europie mogłoby wykonać taką operację.
W Lublinie powstanie filia europejskiej szkoły zaawansowanych studiów okulistycznych. To dopiero trzecie takie miejsce na świecie.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze