Fantomy krwawią, mówią i rozpoznają podane leki. Pierwsze ćwiczenia w Centrum Symulacji Medycznej
Fantomy za pół miliona złotych reagujące na wstrzykiwane leki i naśladujące funkcje życiowe człowieka - ćwiczą na nich lekarze, ratownicy i specjalsi w Centrum Symulacji Medycznej Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Polsat News obserwował pierwsze praktyczne ćwiczenia, jakie się tam odbyły.
Specjalne fantomy są w stanie generować zaburzenia rytmu serca, mówić, a ich źrenice reagują na światło. Symulatory mogą także krwawić, pocić się, a nawet zwymiotować.
Wszystko monitoruje komputer i instruktorzy ukryci za weneckim lustrem. To oni wymyślają scenariusz i nad nim czuwają.
Kursanci ćwiczą także w trudnych warunkach – w ciemności czy pod ostrzałem.
- Jesteśmy w trudnej sytuacji geopolitycznej. Musimy liczyć się z koniecznością zaopatrywania poszkodowanych ewakuowanych z rejonu zdarzenia masowego czy np. z rejonu, gdzie doszło do ataku terroru - tłumaczył płk. Krzysztof Karwan, kierownic Centrum ds. Medycznych Wojskowego Instytutu Medycznego.
Polsat News
Czytaj więcej