"Albo chciano w ten sposób powiedzieć, albo popełniono wielką niezręczność". Czarzasty o przemówieniu Szydło w Auschwitz
- Są takie miejsca, w których nie można formułować w ten sposób zdań, żeby powstawało miejsce na wiele interpretacji. Wiadomo, co to jest Auschwitz i co tam się wydarzyło - powiedział w programie "To Był Dzień" Włodzimierz Czarzasty. Lider SLD stwierdził również, że "osoby, które piszą przemówienia pani premier, mogłoby ważyć lepiej słowa".
W środę premier Beata Szydło podczas uroczystości w Oświęcimiu przemawiała z okazji 77. rocznicy deportacji polskich więźniów do Auschwitz.
Premier podkreśliła, że wielkim zadaniem dla polityków, jest doprowadzić do tego, by "tak straszliwe wydarzenia, jak te, które miały miejsce w Auschwitz, a także innych miejscach kaźni, nigdy więcej się nie powtórzyły. Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli" - powiedziała Szydło.
"Osoby, które piszą przemówienia pani premier, mogłoby ważyć lepiej słowa"
Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Markiem Kacprzakiem zwrócił uwagę, że "są takie miejsca, w których nie można formułować w ten sposób zdań, żeby powstawało miejsce na wiele interpretacji". - Wiadomo, co to jest Auschwitz i co tam się wydarzyło - dodał.
Według szefa SLD, "osoby, które piszą przemówienia pani premier, mogłoby ważyć lepiej słowa".
- Jeżeli jest tak, że wiele osób może różnie interpretować słowa premier, to znaczy, że albo chciano w ten sposób powiedzieć, albo popełniono wielką niezręczność - ocenił lider SLD.
- Jedna i druga rzecz jest dla pani premier negatywna - dodał.
"Tu się mieszają wszystkie zdarzenia"
Czarzasty przyznał również, że "opozycja stara się - jak zwykle - ośmieszyć rządzących". - Ale rządzący nie powinni dawać ku temu szansy - dodał lider SLD.
- To były słowa wypowiedziane w niemieckim, faszystowskim obozie. Zawsze walczymy o to, żeby na zachodzie nie interpretowano tych słów, że jest to obóz polski. Jeżeli ktoś w niemieckim, faszystowskim obozie mówi "Auschwitz to w dzisiejszych, niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba uczynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli", to tu się mieszają wszystkie te zdarzenia - ocenił Czarzasty.
- Kto dbał o bezpieczeństwo swoich obywateli w Auschwitz? Niemcy mieli doktrynę hitlerowską, faszystowską, która mówiła, że ich obywatele będą bezpieczni m.in. wtedy, gdy Żydzi zostaną zamordowani - dodał przewodniczący SLD.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze