Proces powiązanych z grupą "Wariata" odroczony do 18 lipca

Przed gdańskim sądem okręgowym nie ruszył we wtorek proces 46 osób, którym zarzuca się m.in. handel narkotykami, sutenerstwo, rozboje i porwania. W sądzie nie stawiło się 25 oskarżonych, w tym szef grupy Damian W. ps. Wariat. W. przesłał do sądu zwolnienie lekarskie do 30 czerwca.
Wszyscy oskarżeni, wśród których jest 43 mężczyzn i 3 kobiety, odpowiadają przed sądem z wolnej stopy. Ośmiu z oskarżonych przebywa w areszcie, ale za inne przestępstwa.
Damian W. przesłał do sądu zwolnienie lekarskie do 30 czerwca. Inny z oskarżonych zadzwonił rano do sądu. Powiedział, że nie przyjedzie na rozprawę z powodu awarii samochodu na autostradzie i konieczności użycia lawety.
Główni sprawcy przyznali się do zarzutów
Część nieobecnych oskarżonych w ogóle nie odebrała wezwania pocztowego do stawienia się w sądzie, a obrońcy nie wiedzieli, gdzie przebywają ich klienci. O jednym z oskarżonych, sędzia Aleksandra Kaczmarek-Byzdra powiedziała, że uciekł podczas prac zorganizowanych przez jednostkę penitencjarną i do tej pory nie został zatrzymany.
- Sprawa może być trudna pod względem technicznym, choć nie wszyscy muszą być obowiązkowo obecni. Postępowaniu mogą zaszkodzić ewentualne zwolnienia lekarskie. Jeśli zaś chodzi o kwestie merytoryczne, to nie powinno być problemów: w większości bowiem główni sprawcy, w tym Damian W., przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia - powiedział dziennikarzom prokurator Waldemar Cwynar.
Pierwotnie na ławie oskarżonych miało zasiąść 39 osób, ponieważ prokuratura chciała wyłączyć sprawę kilku osób do odrębnego postępowania. "Zostały skierowane wobec nich, uzgodnione z prokuraturą, wnioski o dobrowolne poddanie się karze - sąd tych wniosków jednak nie uwzględnił i dołączył ich sprawę do głównego procesu" - wyjaśnił Cwynar.
Zarzuty za handel narkotykami i sutenerstwo
Do przestępstw objętych aktem oskarżenia doszło w latach 2011-14. Większość oskarżonych to mieszkańcy województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.
Grupa specjalizowała się przede wszystkim w handlu środkami odurzającymi i psychotropowymi, w tym marihuaną, amfetaminą czy mefedronem. Rynkową wartość narkotyków, które przeszły przez ręce przestępców, oszacowano na co najmniej 418 tys. zł. Według śledczych, drugą - obok narkotyków - istotną sferą działalności grupy "Wariata", było sutenerstwo.
Zastraszanie konkurencyjnych agencji
Oprócz tego, oskarżeni zwalczali też konkurencyjne agencje towarzyskie m.in. zastraszając prowadzące je osoby oraz klientów, doprowadzając np. porwania i pobicia dwóch mężczyzn.
Blisko połowa oskarżonych miała działać w zorganizowanej grupie kierowanej przez Damiana W. ps. Wariat, który przyznał się do winy.
Oskarżonym grozi kara do 15 lat więzienia oraz przepadek równowartości korzyści majątkowych, uzyskanych z popełnionych przestępstw.
PAP
Czytaj więcej