Miała trzy promile i bliźnięta pod opieką. Prowadziła samochód
Policjanci z Bełchatowa (woj. łódzkie) zatrzymali kobietę, która jechała w sobotnią noc fiatem i wiozła ze sobą dwuletnie bliźniaczki. Mundurowi od razu wyczuli od siedzącej za kierownicą kobiety silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miała w organizmie prawie 3 promile.
Po wytrzeźwieniu kobieta usłyszała zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Odpowie także za spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia swoich córek.
Mundurowi od razu wyczuli od siedzącej za kierownicą kobiety silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 3 promile. Obecni na miejscu strażnicy, poinformowali, że kilka minut wcześniej widzieli, jak kierująca z trudem uniknęła zderzenia z sygnalizatorem świetlnym usiłując skręcić z ul. Wojska Polskiego w ul. Edwardów. Po "udanym manewrze" kontynuowała jazdę lewym pasem.
Bliźniaczki do dziadków odwiózł partner kobiety
Policjanci na tylnym siedzeniu zauważyli w fotelikach dwie dziewczynki w wieku dwóch lat. Bliźniaczkami zaopiekował się partner kobiety. - Gdy przyjechał, został również przebadany alkomatem. Był trzeźwy, więc wydano mu dzieci, które zobowiązał się odwieźć do dziadków - powiedział polsatnews.pl asp. Sztab. Piotr Rokita z bełchatowskiej policji.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze