"Masakra", "rzeźnia". Internauci oburzeni stanem szpitalnego prosektorium
"Obraz nędzy i rozpaczy", "można tu kręcić horror" - to tylko niektóre reakcje na zdjęcia prosektorium przy szpitalu w Sulechowie (woj. lubuskie), które zamieszczono na jednym z facebookowych profili. Mężczyzna, który zrobił zdjęcia, mógł wejść do środka, ponieważ poprzedniego dnia pracownik prosektorium zapomniał zamknąć drzwi.
"Zdjęcia pozostawiam bez komentarza" - napisał mężczyzna, który udostępnił zdjęcia z prosektorium.
Na fotografiach widać odpadający z sufitu tynk i brudne ściany oraz wysłużony sprzęt. Internauci w komentarzach nie kryją oburzenia.
"Strach umierać" - piszą niektórzy. "Wiedziałam, że tam jest źle, ale to przechodzi ludzkie pojęcie" - napisała jedna z internautek.
"Najwyraźniej wypełnia normy"
Wśród głosów krytyki, pojawiły się także zarzuty do Sulechowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego "SuPeKom", które m.in. zajmuje się usługami pogrzebowymi.
Justyna Knefel-Pirsch w imieniu spółki poinformowała, że "sulechowskie prosektorium jest własnością szpitala". "Odpowiada za nie i zarządza nim szpital i Powiat. Spółka SuPeKom nie odpowiada za stan prosektorium. Jej zadaniem jest zarządzanie i administracja cmentarzami komunalnymi i wiejskimi oraz usługi pogrzebowe" - wyjaśniła.
- Jeżeli prosektorium nie będzie zamknięte, to będziemy korzystać. Sanepid je kontroluje, więc najwyraźniej wypełnia normy - powiedział polsatnews.pl prezes "SuPeKom" Marek Lelito.
"Nawet nieboszczyk mógłby się obrazić"
"Szpital należy do powiatu tak jak prosektorium, warunki są tam takie, że nawet nieboszczyk mógłby się obrazić. Jak można było zrobić remont szpitala i zapomnieć o tym obiekcie? Gmina już chyba około roku temu próbowała wynegocjować przejęcie tego obiektu przez Supekom żeby stworzyć tam cywilizowane warunki. Niestety jak dotąd widać, że chyba sprawa nie znalazła szczęśliwego zakończenia - napisał na Facebooku (pisownia oryginalna - red.) Radosław Murkowski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Sulechowie.
Jak dodał, "lepiej nie umierać i poczekać na lepsze czasy".
Poinformował także, że "gmina nie dawno sfinansowała za nic remont mieszkania powiatu dla lekarza na oddział wewnętrzny, a pomimo to źle się dzieje bo cały czas się mówi o jego zamknięciu" (pisownia oryginalna - red.)
"W moim przekonaniu szpital jest źle zarządzany, ponieważ nastawiony jest tylko na osiągnięcie dodatniego wyniku finansowego, a kompletnie zapomina się o jakości obsługi klienta! Przecież oni są nie potrzebni bez nas pacjentów! Jak ktoś kiedyś korzystał z pogotowia w szpitalu to wie o czym mówię, tam można z godzinę czekać w stanie przed zawałowym i nikt się tobą nie zainteresuje!" - dodał wiceprzewodniczący (pisownia oryginalna - red.).
"Informuję, że prosektorium zostało kilka lat temu wydzierżawione firmie zewnętrznej i ona zgodnie z umową odpowiada za remonty bieżące oraz wywiązywanie się z powierzonych usług" - oświadczyła w mailu do polsatnews.pl dyrektor SP ZOZ Sulechów Beata Kucuń.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze