Zamknięto trzydzieści tureckich wydawnictw. "Za kontakty z Gulenem"
W ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy 30 tureckich wydawnictw zostało zamkniętych przez władze pod zarzutem utrzymywania kontaktów z kaznodzieją Fethullahem Gulenem, którego rząd oskarża o podżeganie do zamachu stanu w Turcji udaremnionego w lipcu ub. roku.
Stowarzyszenie Tureckich Wydawców (TYB), podając tę informację w czwartek do publicznej wiadomości, podkreśliło, że wolność działania wydawnictw została w ten sposób w Turcji drastycznie ograniczona, a w niektórych przypadkach wydane książki były wykorzystywane jako dowód rzeczowy, na którego podstawie aresztowano pisarzy pod zarzutem podżegania do zamachu stanu.
Rząd turecki oskarża Gulena o infiltrowanie przez jego zwolenników struktur państwa z zamiarem obalenia próbę obalenia prezydenta, a wcześniej premiera Recepa Tayyipa Erdogana, mimo że do 2013 roku byli sprzymierzeńcami i działali wspólnie z zamiarem osłabienia środowisk laickich, które kontrolowały wówczas aparat państwowy.
Wzmianki o Gulenie dowodem poparcia dla puczystów
Zamknięte przez rząd wydawnictwa zajmowały się głównie publikacją bestsellerów literatury fantastycznej i podręczników.
W niektórych przypadkach - podkreśla TYB - już sam fakt posiadania wydrukowanych tekstów, w których są wzmianki o Gulenie wystarczył władzom za dowód poparcia dla sprawców zeszłorocznego zamachu stanu.
Tak było na przykład w przypadku pary rolników analfabetów, Halime i Ramazana Akdagów, których zatrzymano w areszcie na 15 dni, ponieważ znaleziono w ich domu książki i czasopisma poświęcone bractwu Gulena.
Zwolniono prawie 5 tys. naukowców
Gremium tureckich wydawców podaje ponadto, że w kraju jest przetrzymywanych w aresztach i więzieniach 1 656 osób po wyroku bądź w oczekiwaniu na wyrok za wypowiadanie opinii w sieciach społecznościowych.
Raport TYB przypomina też, że w Turcji zwolniono z pracy w państwowych instytucjach prawie 5 000 naukowców za rzekome popieranie zamachu stanu, a 162 dziennikarzy zostało zatrzymanych.
Ponadto państwo skonfiskowało mienie 54 dziennikarzy i pisarzy podejrzanych o popieranie próby przewrotu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze