"Poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane". Eksperci i politycy oceniali jak zamachy zmieniły Europę
- Wielu polityków PiS stawia znak równości między uchodźcami, a terrorystami. Te kobiety, dzieci, którym Europa chce pomóc, uciekają przed śmiercią - powiedział Rafał Trzaskowski (PO) w programie #DorotaGawrylukZaprasza. - Jesteśmy otwartym narodem, natomiast chcemy się uczyć na cudzych błędach - mówił Tadeusz Cymański (PiS). Goście oceniali m.in. jak ostatnie zamachy zmieniły Europę.
Czy Europa jest na kolanach w walce z terroryzmem - m.in. to pytanie padło podczas dyskusji w programie #Dorota Gawryluk Zaprasza.
- Wolałbym zadać pytanie czy Europa radzi sobie z terroryzmem. Jeszcze chyba nie jest na kolanach, ale jeśli nie zostaną środki zaradcze podjęte jak najszybciej, to pewne procesy mogą wymknąć się spod kontroli - powiedział prof. Andrzej Zybertowicz - socjolog, doradca Prezydenta RP.
"Mogłyby nastąpić jakieś formy pogromu"
Dodał, że przywódcy unijni nie rozumieją, że kulturowe podstawy ładu europejskiego mogą być naruszone, jeśli problem migracyjny nie zostanie właściwie zdiagnozowany. - W tym sensie sygnał pani premier był właściwy - stwierdził Zybertowicz.
Powiedział także, że "jednym z celów Państwa Islamskiego jest takie zaognienie sytuacji w Europie, żeby bardziej radykalne odłamy etnicznych Europejczyków uznały, że trzeba wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo we własne ręce i mogłyby nastąpić jakieś formy pogromu wobec niewinnych ludzi, którzy wyznają islam".
"Polityka strachu niczego dobrego nie przyniesie"
Rafał Trzaskowski z PO zwrócił uwagę na fakt, że coraz więcej ludzi radykalizuje się pod wpływem internetu, a ataki z udziałem terrorystów, którzy wjeżdżają w tłum bardzo trudno jest powstrzymać. Stwierdził także, że nie można stawiać znaku równości między uchodźcami, a terrorystami.
- Te dwa fenomeny nie są ze sobą ściśle powiązane. Te kobiety, dzieci, którym Europa chce pomóc, którym chce pomóc m.in. moja partia, oni właśnie uciekają przed terrorystami. To są ludzie, którzy uciekają przed śmiercią i nie mają nic wspólnego z atakami - ocenił
- Ten problem w Europie będzie zawsze, nawet jeżeli postawilibyśmy wieżyczki strażnicze, bo zawsze ktoś może wjechać ciężarówką w tłum. Budowanie polityki na strachu niczego dobrego Europie nie przyniesie - stwierdził polityk PO.
"Politycy tworzą psychozę"
Według Aleksandra Smolara (socjolog/politolog, prezes Fundacji Batorego), niektórzy politycy tworzą pewnego rodzaju psychozę.
- Francja wybrała ostatnio prezydenta, który posługuje się językiem, który jest zaprzeczeniem tego języka strachu, który dominuje w wielu krajach Europy. On jest za UE entuzjastycznie, za globalizacją i on jest również za migracją, uważając, że jest to czynnik nie tylko kulturowy, ale i ekonomicznie uzasadniony - powiedział.
- To że został wybrany na prezydenta jest najlepszą odpowiedzią na to, czy Francuzi są na kolanach. Oni wybrali z pełną świadomością, oni na temat terroryzmu wiedzą znacznie więcej od pani Szydło - ocenił Smolar.
"Chcemy się uczyć na cudzych błędach"
Tadeusz Cymański z PiS podkreślił, że seria ostatnich zamachów zachwiała poczucie bezpieczeństwa w Europie. - To co czują ludzie jest faktem. Terroryści mogą uderzyć wszędzie - powiedział.
Jego zdaniem trzeba mówić na temat ograniczania ryzyka. - Bez wątpienia ryzyko i prawdopodobieństwo takich wydarzeń, jakich doświadczają Francuzi i Anglicy u nas w Polsce jest mniejsze. - Jesteśmy otwartym narodem, to nieprawda, że mamy ksenofobiczne nastawienia, natomiast chcemy się uczyć na cudzych błędach - powiedział polityk PiS.
Podkreślił także, że bardzo trudno walczyć z terrorystami, którzy gotowi są poświęcić swoje życie i zginąć w samobójczym ataku.
Redakcja programu zebrała także argumenty, które pojawiły się podczas dyskusji.
Na stronie głównej polsatnews.pl zamieściliśmy sondę z pytaniem, czy Europa jest na kolanach w walce z terroryzmem? 57,5 proc. głosujących odpowiedziało "tak". Przeciwnego zdania było 42,5 proc. osób biorących udział w sondzie.
Polsat News
Czytaj więcej