Kukiz: narodowi zostało tylko darcie mordy na ulicy
- Ja wiem jaka jest moja rola. Moją rolą nie jest rządzenie. Moją rolą jest doprowadzenie do zmiany ustroju Polski po to, by rządzić mogli w przyszłości ludzie przyzwoici i fachowi - powiedział w programie #DorotaGawrylukZaprasza Paweł Kukiz. - Ja nie chcę robić kariery - dodał.
Na początku rozmowy Dorota Gawryluk wspomniała o wywiadzie Kukiza dla tygodnika "Wprost", w którym powiedział, że chce doprowadzić do sytuacji, żeby to Kukiz'15 mogło współrządzić.
- To byłoby nasze wielkie zwycięstwo - powiedział. Prowadząca zapytała, czy Kukiz "chce być takim PSL-em".
- Jeśli doszłoby do sytuacji takiej, że nikt nie może rządzić bez Kukiz'15, to w przeciwieństwie do partii politycznych, z którymi mamy do czynienia od 1989 r., my nie dawalibyśmy warunków w rodzaju "chcemy KGHM", posady w spółkach Skarbu Państwa, gabinety polityczne itd., synekury, pieniądze z kasy podatnika - odpowiedział Kukiz Dorocie Gawryluk.
Polityk dodał, że jego warunkami byłyby: obniżenie progu frekwencyjnego referendum ogólnokrajowego, zmiana ordynacji wyborczej na model większościowy, likwidacja gabinetów politycznych czy likwidacja powiatów.
"Dobra zmiana polega na zmianach personalnych"
W kontekście ewentualnej koalicji w przyszłości, Kukiz odpowiedział: "Trzeba mieć na tyle rozsądku, by rozmawiać z takim partnerem, do którego istnieje większe prawdopodobieństwo wywiązania się partnera z umowy".
Jak zauważyła Gawryluk, obecnie na scenie politycznej są dwie partie do wyboru - Platforma Obywatelska lub Prawo i Sprawiedliwość.
- PO w dużej mierze również dzięki moim sugestiom wpisała do swojego programu jednomandatowe okręgi wyborcze. Zostałem wyrolowany przez partię w sposób absolutny. Nawet jest to powodem, dla którego zająłem się partycypowaniem w życiu politycznym - powiedział lider Kukiz'15.
- Z drugiej strony PiS też nie do końca realizuje wcześniejsze obietnice - ocenił Kukiz. Według niego, PiS "zawłaszcza państwo". - Dobra zmiana polega nie na zmianach systemowych, a na zmianach personalnych, etatyzm - dodał.
Kukiz podał przykład Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Dostałem kiedyś listę do wglądu, gdzie na 100 proc. rady nadzorczej, 80 proc. było nauczycieli - powiedział polityk. - Oni są proszę pana uczciwi - miał wówczas usłyszeć Kukiz.
"Jestem realistą"
Kukiz powiedział, że jego celem na kolejne wybory jest ponowne dostanie się do parlamentu. - Po drugie, musimy mieć taki wynik, by nikt nie mógł bez nas rządzić - dodał.
Lider Kukiz'15 określił siebie mianem realisty. - Zbyt dobrze życzę Polsce, żeby powiedzieć: "ja jestem w stanie sprawować władzę i zrobić wszystko" - dodał. Według niego, "każdy powinien spozycjonować się w taki sposób, gdzie nie ma przerostu ambicji".
- Ja wiem jaka jest moja rola. Moją rolą nie jest rządzenie. Moją rolą jest doprowadzenie do zmiany ustroju Polski po to, by rządzić mogli w przyszłości ludzie przyzwoici i fachowi - powiedział. - Ja nie chcę robić kariery - dodał.
Referendum jako "straszak na partie polityczne"
Kukiz w programie Doroty Gawryluk po raz kolejny podkreślił, że jest zwolennikiem referendum.
- Nie mamy w ogóle rozwiniętej ustawy, która traktuje referendum jako broń obywateli. Mamy jedynie ustawę o referendum jako instrument pozyskania przez Sejm opinii obywatelskiej, który nie wiąże Sejmu. Gdybyśmy mieli obniżony próg frekwencyjny do 20-25 proc. i gdyby wynik tego referendum był święty dla władz, to byłby to straszak na partie polityczne - powiedział polityk. Jak dodał, naród w takim wypadku mógłby "zawetować głupią ustawę".
- Obywatele nie mają żadnego instrumentu i przez 4 lata każda władza robi z tym narodem co jej się żywnie podoba. Narodowi zostało tylko darcie mordy na ulicy i płacenie podatków na osłodę policji - dodał.
Wyborcze "listy-gotowce" i brak biernego prawa
Zdaniem Kukiza, "Polacy nie powinni wybierać partii politycznych". - Jak teraz wyglądają wybory? Przychodzi 4 czy 5 wodzów, przynoszą "listy-gotowce" i mówią: "macie tutaj motłochu, wybierzcie sobie jedną z tych list. A my już tych żołnierzy mamy wpisanych i oni mają nasze rozkazy wpisywać" - powiedział polityk.
Według Kukiza, ludzie powinni głosować na posła znanego z imienia i nazwiska. - Tak jest w Wielkiej Brytanii - dodał.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze