PO: jeśli rzecznik rządu bagatelizuje sprawę funduszy unijnych, to mamy problem
Jeśli rzecznik rządu Rafał Bochenek bagatelizuje sprawę zamrażania dla Polski środków unijnych, to naprawdę mamy ogromny problem - powiedział w środę poseł PO Cezary Tomczyk. Dlatego żądamy jasnego stanowiska pani premier Beaty Szydło w tej sprawie - dodał.
Portal Politico poinformował, że dotarł do oficjalnego dokumentu niemieckiego rządu dotyczącego przyszłego budżetu UE. Ma z niego wynikać, że Berlin chce zbadać, "czy przyznawanie funduszy spójności UE może być powiązane z fundamentalnymi zasadami praworządności". Portal zauważył, że ewentualne konsekwencje dotknęłyby Polskę, która prowadzi spór z Komisją Europejską o przestrzeganie zasady państwa prawa.
Również "Der Spiegel" podał we wtorek w wydaniu internetowym, że rząd Niemiec analizuje, czy Unia Europejska może uzależnić wypłaty funduszy strukturalnych od przestrzegania zasad praworządności. Redakcja powołuje się na dokument z ministerstwa gospodarki w Berlinie.
"To bzdura"
Pytany w środę o te doniesienia Rafał Bochenek odparł: "To oczywiście bzdura. Po pierwsze, nie ma w tym momencie oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej w tej sprawie. Jeśli chodzi o kwestie budżetowe, to jest coś oddzielnego. Budżet, ramy finansowe, będą negocjowane dopiero za kilka miesięcy, prace koncepcyjne rozpoczną się w najbliższym czasie, jeśli chodzi o UE i jej budżet".
Tomczyk odniósł się do słów rzecznika rządu na środowym briefingu w Sejmie. - Rafał Bochenek mówi, że zamrażanie środków unijnych to bzdura, niech powie bzdura rolnikom, którzy co miesiąc odbierają dopłaty do hektara, niech powie to bzdura wszystkim kierowcom, którzy podróżują polskimi autostradami, niech powie wreszcie bzdura wszystkim rodzicom i dzieciom, którzy już za chwilę również za unijne pieniądze wyjadą na kolonie - zaznaczył.
"Za każdym razem, kiedy zapewniali nas, że wszystko jest w porządku okazywało się zupełnie inaczej"
Zdaniem posła, poziom do którego sprowadził nas polski rząd w UE jest poziomem drastycznie niskim. - Rzeczywiście jest tak, jak kiedyś mówił minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, że te relacje ulegają ochłodzeniu. Jeżeli w pierwszej kolejności można zrezygnować z wartości, które wyznaje się wspólnie w UE to w drugiej kolejności można zrezygnować z środków europejskich, które dla Polski są tak ważne - podkreślił Tomczyk.
Jak dodał "oczyszczalnie ścieków, autostrady, rewitalizacje miast, polskie szpitale, programy dla seniorów i dla młodych ludzi - to wszystko może być realizowane również dzięki środkom unijnym" - dodał poseł PO.
Jego zdaniem jeśli Rafał Bochenek bagatelizuje sprawę zamrożenia dla Polski środków unijnych "to naprawdę mamy ogromny problem". - Dlatego żądamy jasnego stanowiska pani premier Szydło w tej sprawie, bo za każdym razem, kiedy zapewniali nas, że wszystko jest w porządku okazywało się zupełnie inaczej - dodał Tomczyk.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze