Rabiej kandydatem Nowoczesnej do komisji weryfikacyjnej
Kandydatem Nowoczesnej do komisji weryfikacyjnej ds reprywatyzacji w Warszawie będzie Paweł Rabiej, członek zarządu partii - poinformowała we wtorek przewodnicząca klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
W ubiegłym tygodniu Sejm wybrał siedmiu członków komisji weryfikacyjnej zgłoszonych przez kluby: PiS, PO, Kukiz'15 i PSL. Potrzebnej większości nie uzyskał poprzedni kandydat Nowoczesnej poseł Jerzy Meysztowicz, któremu sejmowa komisja odmówiła pozytywnej rekomendacji, gdy się okazało, że członek rodziny posła ubiega się o zwrot nieruchomości w stolicy. Procedura wyboru na wakat w komisji będzie powtórzona.
- Chcemy naszego kandydata w komisji reprywatyzacyjnej z jednego powodu: uważamy, że co prawda jest to ciało, co do którego mamy dużo wątpliwości do jego konstytucyjności, ale równocześnie dopóki nie ma orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego musimy wyjść z założenia, że ta komisja po prostu funkcjonuje - powiedziała Lubnauer na konferencji prasowej w Sejmie.
Dodała, że celem przedstawiciela Nowoczesnej w komisji weryfikacyjnej ma być między innymi przyglądanie się temu do jakich zaniechań doszło podjęte i "co się złego działo".
"Będziemy je wyjaśniali w sposób rzetelny"
Rabiej zaznaczył, że ma świadomość tego jak ciężka i odpowiedzialna będzie praca w komisji weryfikacyjnej. - To są tematy, które trzeba bardzo dogłębnie wyjaśnić, ale mam też oczekiwanie jako potencjalny członek tej komisji, że będziemy je wyjaśniali w sposób rzetelny, w sposób obiektywny z uwzględnieniem wszystkich okoliczności - podkreślił.
Jego zdaniem reprywatyzacja przez ostatnie 27 lat została zaniedbana. - Jest to efekt zaniedbań wielu ekip rządowych, dlatego mam takie oczekiwanie, że będziemy patrzyli na te wszystkie przypadki bardzo drastyczne z uwzględnieniem całego tego kontekstu - dodał Rabiej.
Polityk Nowoczesnej stwierdził też, że w pracy w komisji weryfikacyjnej pomoże mu dotychczasowe doświadczenie zdobyte podczas kierowania zespołem - w ramach zarządu warszawskiego Nowoczesnej - który "zajmuje się oceną skutków dzikiej reprywatyzacji, który zanalizował kilkanaście przypadków pod względem tego co tam poszło nie tak".
Ponadto - mówił Rabiej - ma także doświadczenie z kierowania zespołem interwencyjnym, który wielokrotnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy interweniował w władz Warszawy "w poszczególnych przypadkach mieszkańców, którzy zostali wyrzuceni na bruk".
Pierwsze spotkanie komisji
W poniedziałek odbyło się pierwsze, robocze spotkanie członków komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, której szefem jest wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Nie podjęto żadnych ustaleń - do czasu wyboru ostatniego członka komisji. Sejm ma uzupełnić skład komisji na najbliższym posiedzeniu, które zaplanowano w dniach 7-9 czerwca.
Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji, jako organ administracji, ma badać zgodność z prawem decyzji administracyjnych ws. reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.
Komisja może utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości), albo uchylić ją i podjąć decyzję merytoryczną, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość. Będzie też mogła uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał, wraz z wiążącymi wskazaniami co do dalszego postępowania.
Komisja może stwierdzać wydanie decyzji reprywatyzacyjnej z naruszeniem prawa, jeśli wywołała ona nieodwracalne skutki prawne. Wtedy komisja może nałożyć na osobę, która skorzystała na wydaniu decyzji, obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia w wysokości odpowiadającej wartości bezprawnie przejętej nieruchomości. Można od tego odstąpić w zależności od "stopnia przyczynienia się przez osobę, na rzecz której decyzja reprywatyzacyjna została wydana, (...) do wydania tej decyzji".
Komisja może wstrzymywać postępowania innych organów, np. sądów oraz wpisywać w księgach wieczystych ostrzeżenia o toczącym się postępowaniu. Może też przyznawać od miasta Warszawy odszkodowania lub zadośćuczynienia lokatorom, jeśli nieprawidłowości reprywatyzacyjne spowodowały pogorszenie ich sytuacji materialnej.
Trwa 175 postępowań prokuratorskich ws. stołecznej reprywatyzacji.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze