Kradli książki z drukarni i sprzedawali na aukcji. Konto założyli na osobę z rodziny
Na pomysł wpadła matka mężczyzny zatrudnionego w jednej z krakowskich drukarni. 30-latek wynosił z pracy nowości książkowe, które następnie wspólnie z matką sprzedawał na aukcjach internetowych w atrakcyjnych cenach. Wartość skradzionych książek oszacowano na ok. 10 tys. złotych. Oboje usłyszeli zarzut kradzieży, za co mogą trafić do więzienia na 5 lat.
Policjanci z VI Komisariatu Policji w Krakowie ustalili, że nowości sprzedawano po okazyjnych cenach na portalu aukcyjnym, jeszcze zanim trafiły na półki w sklepach i księgarniach. Właścicielka konta internetowego, na którym prowadzono aukcje, nie zorientowała się, że jest wykorzystywane w tym celu.
- Nie doszło do włamania na konto, ponieważ sprawcy stworzyli własne, na osobę z rodziny, która nie była tego świadoma - powiedziała nam
nadkom. Katarzyna Cisło z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Książki szybko znalazły nabywców w internecie.
W mieszkaniu zatrzymanych zabezpieczono kolejne egzemplarze przeznaczone na sprzedaż, o wartości ok. 1500 zł.
polsatnews.pl
Czytaj więcej