Lokatorzy doszli do głosu. Będą uczestniczyć w pracach komisji wiceministra Jakiego do spraw reprywatyzacji
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powołał w miniony piątek dziewięcioosobowa radę społeczną przy komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji w stolicy. W jej składzie znaleźli się przedstawiciele społecznych organizacji, które broniły lokatorów przed skutkami reprywatyzacji w Warszawie. Rada będzie brała udział we wszystkich posiedzeniach, będzie także opiniować projekty decyzji komisji.
Według wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego rada społeczna ma mieć istotny wkład w prace komisji weryfikacyjnej. Rada ma uczestniczyć we wszystkich posiedzeniach, będzie także miała uprawnienia do opiniowania projektów każdej decyzji przygotowywanej przez komisję weryfikacyjną - wynika z oświadczenia zamieszczonego na stronie internetowej ministerstwa.
Organizacje społeczne stroną w komisji
- W skład rady społecznej wchodzą przedstawiciele organizacji społecznych, którzy na przestrzeni ostatnich lat odgrywali bardzo ważną rolę w procesie domagania się elementarnej przyzwoitości w przestrzeganiu prawa przez władze Warszawy, przez poszczególne instytucje państwa polskiego, które w tej sprawie mają wiele zaniechań na sumieniu - poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
- Osoby nominowane w skład rady społecznej przez wiele lat nie były słuchane. Mówiły o nieprawidłowościach, ale nikt nie chciał ich wysłuchać. Dzisiaj państwo nie tylko pokazuje, że mogą być stroną, jaką do tej pory nie były - podkreślił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki i dodał, że podmiotem w sprawie reprywatyzacji stają się organizacje, które "zasłużyły się w walce z dziką reprywatyzacją".
W składzie komisji znalazło się dziewięć osób. Sa to: Anna Amsterdamska (Stowarzyszenie Właścicieli Lokali), Ewa Andruszkiewicz (Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów), Robert Andrzejewski (Stowarzyszenie mieszkańców kamienicy Hoża 27a), Oskar Hejka (Warszawiak Na Swoim), Marek Jasiński (Komitet Obrony Lokatorów), Weronika Kubas (Komitet Obrony Lokatorów), Iwona Łukasik (Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej), Katarzyna Matuszewska (Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów) i Jan Popławski (Miasto Jest Nasze).
Politycy PiS w składzie rady społecznej
"Naszym przedstawicielem w powołanej wczoraj Radzie Społecznej jest Jan Popławski, prawnik, doktorant na Uniwersytecie Warszawskim, od wielu lat członek naszego Stowarzyszenia aktywnie walczący z dziką reprywatyzacją w Warszawie, autor wielu zawiadomień do prokuratury po których wszczynane były śledztwa w sprawie afer reprywatyzacyjnych" - napisało na swojej stronie na Facebooku stowarzyszenie "Miasto Jest Nasze".
"Liczymy na owocną współpracę w Radzie z przedstawicielami ruchów lokatorskich takich jak Ruch Sprawiedliwości Społecznej czy Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, w tym z Ewa Andruszkiewicz, której głośna sprawa jest jednym z największych skandali obrazujących niegodziwość, niesprawiedliwość i niehumanitarność procesu dzikiej reprywatyzacji" - napisało "Miasto Jest Nasze".
"Miasto Jest Nasze" zwraca jednak uwagę, że w radzie znaleźli się politycy. Chodzi o Oskara Hejkę, który zasiada w Radzie Warszawy w klubie PiS i Roberta Andrzejewskiego, który jest radnym stołecznego Śródmieścia z ramienia PiS.
"Upolitycznienie rady społecznej"
Komitet Obrony Praw Lokatorów, którego przedstawiciel nie znalazł się w radzie społecznej skomentował ten fakt na swojej stronie na Facebooku: "Wybór członków Rady wskazuje na jej upartyjnienie (w komisji zasiada dwóch radnych Prawa i Sprawiedliwości), a także na brak osób, które były najbardziej aktywne w ostatnich latach w działalności na rzecz ochrony lokatorów przed eksmisjami, bezdomnością i nadmiernymi czynszami i posiadają największą wiedzę w dziedzinie reprywatyzacji."
Według komitetu brak jego przedstawiciela oznacza zlekceważenie organizacji, która pomogła tysiącom poszkodowanych przez dziką reprywatyzację.
"Dziwi to tym bardziej, że Komitet Obrony Praw Lokatorów zetknął się z tysiącami lokatorów poszkodowanych przez reprywatyzację i ma dogłębną wiedzę na ten temat. Komitet funkcjonuje od 2009 roku - w tym czasie udzieliliśmy nieodpłatnie porad prawnych tysiącom lokatorów i lokatorek, aktywnie walczyliśmy o ich prawa w urzędach i przed sądami, zorganizowaliśmy dziesiątki demonstracji i spotkań informacyjnych, aktywnie opiniowaliśmy zmiany do ustaw i uchwał dotyczących praw lokatorów, a także ujawniliśmy wiele skandali reprywatyzacyjnych i prowadziliśmy konferencje o czyścicielach kamienic - napisano w oświadczeniu.
" Dodatkowym skandalem jest obecność osoby, której stowarzyszenie splamiło się wyłudzaniem wysokich honorariów od zdesperowanych lokatorów" - informuje komitet. "Rada Społeczna w obecnym składzie nie będzie w stanie wykorzystać kompetencji i wiedzy, które zdobyły ruchy lokatorskie w ostatnich latach".
Komitet zapowiedział uważne monitorowanie działań komisji weryfikacyjnej.
Ustawa powołująca Komisję Weryfikacyjną do spraw reprywatyzacji w stolicy weszła w życie 5 maja 2017 r. Zgodnie z nią, Komisja Weryfikacyjna będzie mogła np. utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości), albo uchylić ją i podjąć decyzję merytoryczną, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość.
Powołanie komisji jest wynikiem ujawnienia afery reprywatyzacyjnej w stolicy. Latem 2016 roku "Gazeta Wyborcza" opisała kulisy odzyskania wartej około 160 mln zł pod przedwojennym adresem Chmielna 70, która dzis znajduje się obok Pałacu Kultury i Nauki. Dzięki decyzji urzędu miasta została ona przejęta kupców roszczeń, tymczasem wiele lat wczesniej odszkodowanie od władz państwo dostał za nią jej ostani właściciel.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze