"Chodzi o polityczną grę, podlizywanie się Rydzykowi". Niesiołowski o decyzji Sejmu ws. pigułki "dzień po" na receptę
W sprawie tzw. pigułki dzień po zagłosowałem tak, jak każdy przyzwoity człowiek powinien, głosować, czyli żeby nie były dostępne tylko na receptę - powiedział Stefan Niesiołowski z Unii Europejskich Demokratów w programie "Graffiti" w Polsat News. decyzję klubu parlamentarnego PiS, który głosował inaczej"Haniebną" nazwał decyzję klubu parlamentarnego PiS, który głosował inaczej.
Niesiołowski podkreślał, że jest jednym z twórców kompromisu aborcyjnego z Polsce.
- I właśnie walczyłem z takimi paskudnymi pomysłami. Jeszcze raz mówię, PiS kłamie, tu nie chodzi o żadną ochronę życia, PiS, ale o polityczną grę, jakieś podlizywanie się (Tadeuszowi) Rydzykowi. Ta pigułka to nie jest żadna wczesna aborcja. To podłe kłamstwo - ocenił. Dodał, że pigułka "właśnie chroni przed zapłodnieniem, zapobiega aborcji".
Na receptę wszystkie hormonalne leki antykoncepcyjne
Sejm uchwalił w czwartek ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej, która wprowadza ułatwienia w dostępie do niestandardowej terapii w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia, a także przewiduje, że pigułka "dzień po" będzie sprzedawana na receptę.
Na receptę będą wszystkie hormonalne leki antykoncepcyjne. Oznacza to, że na receptę będzie także pigułka ellaOne (tzw. pigułka "dzień po"), którą od 2015 r. osoby powyżej 15. roku życia mogły kupić bez konieczności wizyty u lekarza.
Za nowelizacją opowiedziało się 242 posłów, 188 było przeciw, 9 wstrzymało się od głosu.
Polsat News
Czytaj więcej