26 zabitych w ataku na Koptów w Egipcie
Nieznani napastnicy zaatakowali w piątek grupę Koptów w prowincji Al-Minja w środkowym Egipcie. Zabili 26 osób i ranili kolejne 26. Koptowie byli w drodze do jednego z klasztorów na zachodzie prowincji - poinformowały źródła medyczne i świadkowie.
Według władz Koptowie jechali dwoma autobusami i niewielką ciężarówką przez prowincję Al-Minja, która jest zamieszkana przez liczną chrześcijańską mniejszość. Prowincja ta leży na południe od stolicy Egiptu, Kairu.
Napastnicy w mundurach wojskowych
Egipskie ministerstwo zdrowia poinformowało powołując się na świadków, że napastnicy, których było od 8 do 10, mieli na sobie mundury wojskowe. Żadna grupa nie przyznała się na razie do ataku, przeprowadzonego tuż przed rozpoczęciem ramadanu.
Koptowie, którzy stanowią około 10 proc. 92-milionowej ludności Egiptu, uskarżają się od dawna na dyskryminację, a w ostatnim czasie padają ofiarami częstych aktów przemocy ze strony islamistów.
Zamachy bombowe na kościoły
Od grudnia 2016 roku w zamachach bombowych na kościoły w Kairze, Aleksandrii i mieście Tanta w delcie Nilu zginęło ponad 70 Koptów. Odpowiedzialność za te akty terroru wzięli na siebie dżihadyści z Państwa Islamskiego, którzy zapowiedzieli kolejne zamachy.
W kwietniu papież Franciszek odwiedził Egipt, aby m.in. okazać poparcie dla chrześcijan żyjących w tym zamieszkanym głównie przez muzułmanów kraju. Papież modlił się w kościele koptyjskim, zaatakowanym w grudniu 2016 roku przez terrorystów i oddał tam hołd ofiarom.
Po wizycie Franciszka dżihadyści zapowiedzieli nasilenie ataków na chrześcijan i wezwali muzułmanów, by unikali chrześcijańskich zgromadzeń oraz zachodnich ambasad.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze