RMF FM: BOR ujawnił szczegóły zabezpieczenia aut. "To wystawienie premier lub prezydenta na strzał"
Nowe kierownictwo Biura Ochrony Rządu chce, by funkcjonariuszy, którzy jeżdżą z najważniejszymi osobami w państwie szkoliły firmy zewnętrzne. W rozesłanym do firm zapytaniu ofertowym ujawnlono m.in. szczegóły zabezpieczenia należących do BOR-u aut - ustaliło RMF FM.
Pytania ofertowe miały trafić do co najmniej kilku firm z całej Polski, które specjalizują się w doskonaleniu jazdy kierowców. Termin składania ofert wyznaczono na czwartek.
Jak informuje RMF FM, specjaliści są zszokowani taką decyzją: chociaż BOR sam nie dostarcza samochodów do szkolenia, to w zapytaniu ofertowym wskazuje na konkretną markę i parametry aut dot. wymiarów, pojemności czy mocy silników zdradzając, jakim sprzętem dysponuje.
Zdradzono poziom opancerzenia
Najbardziej zaskakuje ujawnienie danych dotyczących limuzyny opancerzonej. Zdradzono poziom jej opancerzenia, masę, moc silnika.
Co więcej, takich samochodów - poza służbami typu BOR - nie ma w Polsce nikt. Można je wypożyczyć np. w Niemczech, ale tylko z kierowcą. Tymczasem, jak wynika z zapytania ofertowego, ćwiczona ma być m.in. jazda na przestrzelonej pancernej oponie: żaden z instruktorów doskonalenia techniki jazdy, który nie pracował w służbach specjalnych, nie miał do czynienia z tego typu pojazdami.
Poza tym takie auta produkowane są pod konkretne zamówienia. Będą się różnić niuansami - chociażby w systemach bezpieczeństwa jazdy, co może robić ogromną różnicę w prowadzeniu.
"Zagraża bezpieczeństwu"
- To zagraża bezpieczeństwu najważniejszych osób w państwie, to wygląda, jakby ktoś wystawiał premier lub prezydenta na strzał - tak ostro całą sprawę komentowali w rozmowie z reporterem RMF FM byli oficerowie BOR. Twierdzą, że potencjalny zamachowiec, który zapozna się z takim zapotrzebowaniem, otrzymuje informację na temat floty samochodowej, którą w Polsce poruszają się VIP-y. Zna między innymi klasę opancerzenia pojazdów. To oznacza, że wie, czego użyć, by zniszczyć samochód z pancerzem VR7.
Byli oficerowie BOR zwracają również uwagę, że zatrudnienie instruktorów z zewnątrz, osób niezwiązanych ze służbami, lecz z prywatnymi firmami, również stanowi zagrożenie. Szkolenie z jazdy limuzyną opancerzoną ma odbyć zaledwie kilku kierowców. Nietrudno wywnioskować, że są szkoleni do wożenia prezydenta czy premier.
RMF FM
Czytaj więcej
Komentarze