Widział, jak mama karmi martwe dziecko. Wstrząsające zeznania 8-latka

Polska

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci trzymiesięcznej Patrycji, której zwłoki znaleziono we wtorek wieczorem w jednym z domów w Opocznie. Na ciele dziecka nie było śladów pobicia. Matka, ojciec i wujek niemowlęcia byli pijani i zostali zatrzymani. W środę 8-letni Kacper został przesłuchany przez sąd. Jak ustaliły "Wydarzenia" zeznał, że zwrócił pijanej mamie uwagę, że karmi martwą Patrycję.

Policja dostała zgłoszenie we wtorek po godz. 20. Ratownicy stwierdzili zgon dziewczynki, nie podejmując nawet reanimacji, co może świadczyć o tym, iż dziecko nie żyło już od dłuższego czasu.

 

Tego dnia w mieszkaniu trwała libacja alkoholowa. Matka i ojciec Patrycji mieli ok. 2,5 promila, wujek, który wezwał policję, ponad 3 promile. Świadkiem wszystkiego był 8-letni Kacper.

 

Jego rodzice oraz wujek trzeźwieją w policyjnym areszcie. W czwartek mają zostać przesłuchani. Tego dnia ma się również odbyć sekcja zwłok dziewczynki.

 

- Ja nie mogę na tę chwilę powiedzieć, czy to dziecko padło ofiarą przemocy - powiedziała Polsat News Barbara Stępień z policji w Opocznie.

 

Siniec na policzku

 

Wiele do sprawy mogą wnieść zeznania 8-latka. W środę został on przesłuchany przed sądem w obecności psychologa.

 

- Małoletni złożył zeznania. Nie odmawiając szczegółów opisał, co w tym krytycznym dniu w tym domu się wydarzyło - powiedziała Elżbieta Madej, prezes Sądu Rejonowego w Opocznie. Jak dodała, na policzku Kacpra widoczne było zasinienie.

 

Z informacji "Wydarzeń" wynika, że Kacper miał zwrócić pijanej mamie uwagę, że karmi ona martwą Patrycję. Lekarzom powiedział też, że ojciec bil go pasem po głowie.

 

W trybie interwencyjnym chłopiec został umieszczony w Rodzinnym Pogotowiu Opiekuńczym.

 

Już raz odebrano im Kacpra

 

Rodzina Joanny i Tomasza K. od dwóch lat była pod opieką ośrodka pomocy społecznej. Miała założoną tzw. niebieską kartę.

 

- Małżonkowie byli wobec siebie agresywni. Jednak, znając ich, nie dopuszczam myśli o zabójstwie - powiedziała Maria Barbara Chomicz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Opocznie.

 

Jak twierdzą okoliczni mieszkańcy, problem alkoholowy mieli oboje rodzice Patrycji i Kacpra. We wrześniu 2015 roku sąd ograniczył państwu K. władzę rodzicielską.

 

Poprawa

 

Chłopiec na trzy miesiące trafił wówczas do pogotowia opiekuńczego. Wtedy nastąpiła poprawa.

 

- Całkowita abstynencja, podjęcie pracy zawodowej, wynajęcie mieszkania, to wszystko spowodowało, że warunki, do których mogło wrócić dziecko, były sprzyjające - mówiła Chomicz.

 

Chłopiec wrócił do rodziców. Trzy miesiące temu Joannie i Tomaszowi K. urodziła się córka. Cały czas byli oni pod opieką kuratora, dzielnicowego i asystenta rodziny, którzy regularnie mieli odwiedzać ich w domu.

 

Podwójne życie

 

Problem w tym, że rodzina często znikała z wynajętego mieszkania na kilka dni. Jak się okazało, przenosiła się wówczas do mieszkania matki Tomasza K., która obecnie mieszka u swojej córki.

 

Tam, według relacji okolicznych mieszkańców, dochodziło do libacji. To właśnie tam doszło do tragedii.

 

- Tutaj pijaństwo było od "x" czasu. Nie można było na nich patrzeć. Na okrągło pili - stwierdzili okoliczni mieszkańcy.

 

"Wydarzenia" 

ml/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie