Opole przygotowuje pozew przeciwko TVP. Prezydent: mamy prawo do wielomilionowego odszkodowania
- Wypowiedzieliśmy TVP umowę w przekonaniu, że festiwal w tej formule odbyć się nie może. Ponosimy za to wielomilionowe straty - powiedział we wtorek na konferencji prasowej prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Zapowiedział jednocześnie, że miasto złoży pozew sądowy o wielomilionowe odszkodowanie od telewizji publicznej. Nie zdradził szczegółów.
W poniedziałek władze Opola poinformowały, że wypowiadają TVP umowę na organizację 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Powodem - jak podano - jest niewywiązywanie się telewizji z zapisów umowy.
W reakcji na tę decyzję telewizja publiczna poinformowała, że pomimo rozwiązania umowy na organizację festiwalu odbędzie się on w zbliżonym terminie i w innym mieście.
Pełna nazwa festiwalu zawiera słowo "w Opolu"
Prezydent Opola komentując zapowiedzianą zmianę miejsca festiwalu zauważył, że nie mógłby on się odbyć pod dotychczasową nazwą. - Miasto ma w urzędzie patentowym zapisane prawo do nazwy "Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu". Można sobie wyobrazić na przykład festiwal na plaży w Mielnie, można, tylko jak to wygląda - komentował.
- Nazwa festiwalu pojawia się w kontekście standardu, miasto ma swój wizerunek i ten wizerunek jest dzisiaj szargany - dodał.
"Jestem pewny wygranej przed sądem"
- Warto piękną tradycję kontynuować, ale kontynuować na poziomie, w jakości i w poszanowaniu dla kultury - stwierdził prezydent Opola. Dodał, że w tej sprawie należy działać wspólnie, "ale nie za wszelką cenę". - Jestem pewny wygranej przed sądem - dodał.
Wiśniewski zapowiedział również, że festiwal "zostanie zorganizowany jesienią".
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze