"Dość szczegółowy i całościowy dokument". Siarkowska o Koncepcji Obronnej RP
- Koncepcja Obronna RP jest dokumentem "dość szczegółowym", prezentującym całościowe podejście do obrony kraju - oceniła w rozmowie posłanka Anna Siarkowska (Republikanie) zaprezentowaną we wtorek przez MON Koncepcję Obronną RP.
Zgodnie z tą koncepcja członkostwo w NATO i UE pozostaje kluczowe dla bezpieczeństwa Polski; przewiduje też zwiększenie zdolności do obrony terytorium RP i do odstraszania oraz zmianę systemu dowodzenia.
W ocenie posłanki Siarkowskiej, to w ramach koncepcji starano się zbudować całościowy system operacyjny, w ramach którego mają funkcjonować wojsko i elementy systemu obronnego państwa. Mówiła też, że MON prezentuje w dokumencie "nowe i całościowe podejście, pewną wizję całego przemysłu zbrojeniowego". Powiedziała, że inwestycje w ramach tego przemysłu mają być "sprzęgnięte z podstawowymi i priorytetowymi kierunkami, które określa MON". W jej ocenie, do tej pory brakowało spójnej wizji w tym względzie.
"Odejście od fałszywego paradygmatu bezpieczeństwa"
Zdaniem Siarkowskiej, to, co się wyróżnia w dokumencie MON, to "odejście od fałszywego paradygmatu bezpieczeństwa". Jej zdaniem, w polskiej strategii obronnej dominował paradygmat, zgodnie z którym "Polska jest bezpieczna i Polsce nic nie grozi, a w razie sytuacji zagrożenia pomogą nam sojusznicy". - Takie niestety założenia były - dodała.
- Dzisiaj Ministerstwo Obrony Narodowej mówi, że to były przesłanki z gruntu fałszywe - powiedziała Sierakowska. Mówiła, że w tej koncepcji podkreślana jest analiza sytuacji środowiska międzynarodowego i analiza środowiska bezpieczeństwa wewnętrznego Polski. - Ocena bezpieczeństwa musi być oparta na prawdziwych przesłankach, na rzeczywistej ocenie sytuacji strategicznej. I to jest podstawowa myśl - dodała.
Zdolność Polski do samodzielnej obrony
Zdaniem posłanki, warte podkreślenia jest również to, że Koncepcja Obronna RP jest dokumentem "dość szczegółowym", w którym - jak zaznaczyła - "nie ograniczono się wyłącznie do życzeniowej analizy, jak było do tej pory, tylko wcześniej przeprowadzono audyt całego systemu". - Przeprowadzono gry wojenne, które nie miały założonego wyniku strategicznego, i to jest bardzo wartościowe przy ocenie wyników całego przeglądu - dodała.
Według Siarkowskiej, ważnym elementem dokumentu jest także to, że "resort obrony narodowej zakłada, że Polska ma być w rzeczywistości fortecą o największych inwestycjach w zdolności antydostępowe". Dodała, że w dokumencie podkreśla się konieczność osiągnięcia przez Polskę zdolności do samodzielnej obrony. Zauważyła, że jest też mowa o roli pomocy sojuszniczej, ale - jak dodała - "jest ona tutaj traktowana jako element wspomagający, co też jest bardzo cenne".
"Przywrócona właściwa hierarchiczność"
Posłanka zwróciła też uwagę na założenia reformy systemu kierowania i dowodzenia. - Przywrócono tutaj rolę sztabu generalnego jako tego głównego, kierującego pozostałymi rodzajami sił zbrojnych - mówiła. Dodała, że przywrócono też rolę dowództw sił zbrojnych, które do tej pory - jak mówiła - funkcjonowały w ramach inspektoratów, a teraz to będą dowództwa poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. - Zmiany są pozytywne, bo będzie przywrócona hierarchiczność właściwa i konieczna do sprawnego funkcjonowania całego systemu sił zbrojnych - oceniła.
Zdaniem Siarkowskiej, w dokumencie koncepcji obronnej "niezbyt realistycznie oceniono sytuację na Ukrainie". "Założono życzeniowo, że Ukraina będzie w stanie opanować sytuację na swoim terenie. Natomiast widzimy tak realnie, że obecna sytuacja zmierza do pogłębiającej się wciąż dezintegracji państwa i do rozpadu jego struktur. To może rodzić realne zagrożenie dla Polski" - powiedziała.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze