Cztery osoby zginęły, a 32 zostały ranne w wybuchu bomby w Syrii
W wybuchu bomby w Hims na zachodzie Syrii zginęły we wtorek cztery osoby, 32 są ranne - podała państwowa telewizja. Do ataku doszło dwa dni po przejęciu po raz pierwszy od początku wojny pełnej kontroli nad miastem przez wojska prezydenta Baszara el-Asada.
Doniesienia o zamachu potwierdza Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Ładunek ukryty w samochodzie eksplodował w dzielnicy al-Zahra na przedmieściach Hims, położonego w odległości 160 kilometrów na północ od stolicy kraju, Damaszku.
Gubernator prowincji Hims Talal al-Barazi powiedział syryjskiej telewizji państwowej, że atak był odpowiedzią na ofensywę armii rządowej, która w niedzielę przejęła całkowitą kontrolę nad miastem Hims. Tego dnia syryjscy rebelianci i ich rodziny opuściły al-Waer, ostatnią dzielnicę miasta, pozostającą w rękach sił opozycji.
Do innego incydentu doszło we wtorek w pobliżu mauzoleum Saida Zeinab (Sajida Zajnab), niedaleko punktu kontrolnego przy drodze wiodącej na lotnisko w Damaszku. Syryjskie władze zniszczyły jadący tą trasą samochód wypełniony materiałami wybuchowymi. Media państwowe poinformowały, że w aucie były dwie osoby.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze