"Wszyscy nakręcali dalej te napastniczki" - mówi nastolatka, która wrzuciła film do sieci
- Było tam tyle osób i nikt nie zareagował, a nawet wszyscy nakręcali dalej te napastniczki, np. gdzie mają je kopać… To jest po prostu niepojęte dla mnie - mówiła reporterom Polsat News nastolatka, która zamieściła w sieci nagranie z pobicia gimnazjalistki przez grupę rówieśniczek na gdańskim Chełmie. Film wywołał powszechne oburzenie.
Dwie 14-latki, które na nagraniu były najbardziej agresywne wobec dziewczyny, trafią w poniedziałek przed sąd rodzinny. Zostały już przesłuchane w obecności rodziców.
Także w poniedziałek rozpocznie się kontrola kuratorium w szkole podejrzanych o pobicie i w szkole ofiary. Ma ona ustalić, dlaczego uczniowie nie byli w tym czasie na lekcjach oraz jak to możliwe, że w tłumie osób nikt nie zareagował, gdy gimnazjalistka była bita pięścią, kopana, szarpana za włosy i poniżana.
Reporterzy Polsat News próbowali skontaktować się z rodzicami nastolatek podejrzanych o pobicie koleżanki. Jak widać na nagraniu, nie byli oni chętni do rozmowy.
Jak podkreślają eksperci, agresja nastolatek jest efektem przyzwolenia społecznego - ze strony rodziców, rówieśników i otoczenia.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze